- Są jeszcze trzy dni do meczu, więc nie można powiedzieć na 100 procent, że nie zagrają, ale jeśli będzie taka konieczność, to być może będą musieli mieć krótką przerwę, po to by byli gotowi na mecz z Zagłębiem - mówi Nenad Bjelica.
Trener twierdzi, że Lech ma dwóch najlepszych bramkarzy w ekstraklasie, więc jeśli znów będzie mmusiał grać Jasmin Burić, to nie będzie to żadne osłabienie. - Jasiu pokazał w Gliwicach, że można na niego liczyć w trudnych momentach. Zagrał dobry mecz, zresztą w tym sezonie już nie pierwszy. Matus jest naszym numerem 1, ale Burić też dobrze trenuje i jest w dobrej formie - chwali swoich bramkarzy szkoleniowiec.
W meczu z Cracovią z ławki prowadził będzie Lecha Rene Poms. Nenad Bjelica za swoje zachowanie w Gliwicach został zdyskwalifikowany na dwa mecze. - Muszę zaakceptować tą karę. Sędzia wyrzucił mnie na trybuny za to, że zapytałem się co zrobiłem. Byłem zdenerwowany, kiedy kazał mi opuścić moją strefę i w kilku językach wyraziłem swoje niezadowolenie. Ale to było już potem, jak odesłał mnie na trybuny. W języku chorwackim te słowa nie mają takiego znaczenia jak to napisał po polsku. Trudno, by dobrze znał mój język, ale nic nie mogę już zrobić - tłumaczył się trener.
Bjelica stwierdził, że ma pełne zaufanie do Rene Pomsa. - W tych trzech spotkaniach, które za mnie prowadził drużyna pokazała dobrą grę. Nie widać było, że brakuje mnie na ławce. Dlatego jestem przekonany, że z Cracovią też wykona świetną robotę - powiedział Nenad Bjelica.
OBEJRZYJ TAKŻE:
Lech Poznań - Wisła Płock - kulisy meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?