27-letni pomocnik jest obecnie wolnym zawodnikiem i w razie ewentualnego transferu klub z Wrocławia nie zapłaciłby ani złotówki.
- Trzy tygodnie temu rozwiązałem kontrakt z dotychczasowym pracodawcą. Śląsk to świetne miejsce na kontynuowanie kariery i być może zakotwiczę właśnie w tym klubie. O WKS-ie dużo mi opowiadał mój dobry kolega Sebastian Mila, doskonale znam też trenera Krzysztofa Paluszka, z którym miałem okazję pracować w młodzieżowych reprezentacjach Polski – mówi Madej.
Jutro sztab szkoleniowy Śląska ponownie będzie obserwował Madeja i wtedy też najprawdopodobniej zapadnie decyzja o jego przyszłości przy Oporowskiej.
- Znam dobrze wartość Łukasza, obserwowałem go jeszcze w czasach jego występów w ŁKS-ie Łódź. To doświadczony i utalentowany gracz, znany ze swoich walorów ofensywnych. Ostatnio co prawda nie grał zbyt wiele, ale pewnych rzeczy się nie zapomina – tłumaczy Ryszard Tarasiewicz, szkoleniowiec Śląska.
Madej zanim wyjechał z Polski reprezentował m.in. barwy ŁKS-u Łódź, Ruchu Chorzów i poznańskiego Lecha. W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 180 meczy i strzelił 20 bramek.
Największe sukcesy pomocnik święcił z młodzieżowymi reprezentacjami Polski. W 1999 roku z kadrą U-16 został wicemistrzem Europy. Dwa lata później razem z kolegami był już mistrzem Starego Kontynentu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?