Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(Ob)leśne dziadki?

Tomasz Górka
Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski Przemysław Jach
Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Smutne, ale jakże prawdziwe. Kibice w większości spodziewali się, że nowym selekcjonerem zostanie Franciszek Smuda. A niby na jakiej podstawie skoro w PZPN głównym atutem nie jest kompetencja tylko układy?

Na głowę chyba upadł ten, który po panu Lato spodziewał się choć odrobiny profesjonalizmu. Znamy go nie od dzisiaj, wiemy iż był świetnym piłkarzem, ale na tym jego sukcesy się skończyły. Beznadziejny trener, leniwy senator, beztroski prezes.

Jakie atuty ma pan trener Stefan Majewski? Bóg jeden wie! Głównym kryterium przy zatrudnieniu tego człowieka jest osobista sympatia płynąca wprost od tzw. "działaczy". Tak to właśnie wygląda, bo oni polską reprezentację traktują jako prywatny folwark mając w głębokim poważaniu zdanie kibiców.

Majewski na swoim koncie ma na przykład zniszczenie drużyny Cracovii Kraków, która utrzymała się w lidze tylko kosztem zdegradowanego ŁKS-u. Pan Stefan wolał Wasiluka od Gizy, wyżej cenił Krzywickiego od Bani. Trudno się zatem dziwić, że ludzie też mają go za trenera do bani. Ktoś powie, że to trener Płatek zakończył sezon z Cracovią na miejscu spadkowym - tak, ale średnio zdobył więcej punktów niż jego poprzednik.

Dziewięćdziesiąt procent piłkarzy, którzy pracowali z Majewski ma o nim jak najgorsze zdanie. Wspomniany Giza przeniósł się do Legii, Burkhardt musiał brać psychotropy, a Szamotulski do dziś żałuje, że nie dał mu w twarz. Warto także wspomnieć, że gracze GKS Bełchatów zrobili sobie kilka miesięcy temu małą imprezę na wieść, że pan Stefan nie będzie ich trenerem.

Ktoś powie, że polscy kopacze marudzą bo im się nie chce, a tak ostry trener nauczy ich profesjonalizmu. Problem nie polega jednak w ciężkich treningach tylko w sposobie bycia. On zawsze wszystko wie lepiej i nigdy się nie myli. Każe piłkarzom jeść z nim świąteczne posiłki - oczywiście po co spotkać się z matką czy ojcem, trener Stefan jest ważniejszy!

Tajemnicą Poliszynela jest to, że Majewski jest ulubieńcem Antoniego Piechniczka. Znany trener z lat osiemdziesiątych uchodzi za autorytet i słusznie, bo kiedyś rzeczywiście był wielki. Niestety jest to człowiek, który nie rozumie, że mamy dziś rok 2009 a nie 1982. Zatrzymał się w czasie. Najlepszym dowodem jest jego druga kadencja selekcjonerska w latach 96-97. Już wtedy świat uciekł mu niczym bolid Robert Kubicy, a teraz już go nawet zdublował.

Taki trener Lenczyk jest właściwie rówieśnikiem Piechniczka. Też mógłby trzymać z "Leśnymi dziadkami", ale jego ambicja mu na to nie pozwala. On woli pracować i robi to z młodzieńczą energią! Niektórzy wolą za to wymądrzać się zza kominka. Cóż, każdy obiera swoją drogę życiową.

Kibice niech nie liczą na to, że ludzie z Zarządu PZPN kiedyś odejdą. Oni sobie w normalnym świecie nie poradzą i dlatego będą się trzymać stołków jak pasożyty. Decyzją o nominacji tymczasowego selekcjonera - Majewskiego pokazali, że mają w nosie każdego z nas. To już nie jest nawet kpina tylko coś przerażającego.

Tak to się będzie kręciło - reprezentacja będzie grała antyfutbol, kibice będą śpiewać słynną piosenkę, a Lato i spółka będzie miała to w głębokim poważaniu. Czy zatem pora na kuratora? Była świetna okazja rok temu, ale Rząd stchórzył. Mieli poparcie społeczne bo ludzie już wolą stracić Euro 2012, ale oczyścić ten bałagan. Czy kiedyś się uda? Obyśmy tego doczekali, bo czasem nie wiemy już czy "leśne dziadki" nie stają się powoli ob - leśne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24