Paweł Giel na testach w Widzewie, kontuzjowani wracają do treningów

(bap) / Express Ilustrowany
Paweł Giel może zostać nowym Widzewiakiem
Paweł Giel może zostać nowym Widzewiakiem Arkadiusz Gola / Polskapresse
W Widzewie na zajęciach pojawił się 23-letni Paweł Giel - pomocnik Ruchu Radzionków. Trener Radosław Mroczkowski mówi, że łodzianie od dawna obserwowali zdolnego piłkarza. Jest w notatniku szkoleniowca z nazwiskami młodych zdolnych graczy. Wydaje się, że Giel nie musi trafić do Widzewa tylko na chwilę, skoro łódzki klub zgodził się na ruch w drugą stronę.

Do Radzionkowa na testy pojechali 20-letni Sebastian Radzio (trzy mecze w ekstraklasie) i o rok młodszy Emil Wrażeń.

- Wiemy o nim bardzo dużo, widać, że ma świetne warunki fizycznie (188 cmwzrostu), piłkarską sylwetkę, ale chcemy zobaczyć, jak prezentuje się w grze, dlatego wystąpi w sobotnim sparingu z Chojniczanką - mówi trener.

Klub z al. Piłsudskiego nie zdecydował się ściągnąć brata bliźniaka nowego piłkarza - Piotra Giela. W ocenie łodzian, występujący w ataku piłkarz jest trochę słabszy od Pawła, co nie znaczy, że nie pójdzie w ślady brata. Na razie jest na testach w Warcie Poznań, a widzewiacy cały czas uważnie mu się przyglądają.

1 liga - czytaj więcej o rozgrywkach w naszym dziale specjalnym!

Sprowadzenie Giela wpisuje się w transferową filozofię Radosława Mroczkowskiego, który mówi, iż nie trzeba szukać utalentowanych piłkarzy po całym świecie, skoro takich można znaleźć tuż za rogiem. Zgadzamy się z opinią internauty, który pisze: Kluby z ekstraklasy coraz częściej szukają piłkarzy w zespołach z niższych lig. Oby tak dalej. W Polsce jest mnóstwo talentów, które nie zostały jeszcze odkryte i oszlifowane.

Cieszy, że powrót do pełnej dyspozycji Łukasza Brozia, Ben Radhii i Ugo Ukaha postępuje w ekspresowym tempie.

Piłkarze pracują już z zespołem, choć nie biorą jeszcze udziału we wszystkich ćwiczeniach. Pełna integracja szkoleniowa ma nastąpić podczas z grupowania w Tunezji. Nie było na treningu Jarosława Bieniuka, który doznał drobnego urazu. Na razie nie wiadomo, czy wystąpi w sobotnim sparingu z Chojniczanką. Szkoleniowiec zespołu na razie nie zajmował się sprawą najbliższego spotkania.

Bardziej absorbował go problem nieodśnieżonego sztucznego boiska na ChKS, na którym chciał trenować. Ktoś czegoś nie dopilnował, pracownik mający papiery do obsługiwania pługu nie pojawił się na stadionie, w efekcie boisko pokryte było warstwą śniegu. Widzewiacy ćwiczyli na drugiej płycie, której sztuczna trawa nie jest już w tak dobrym stanie.

Ekstraklasa - czytaj więcej o rozgrywkach w naszym dziale specjalnym!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24