Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Majdan: W Wiśle kończy się pewna epoka, a w Iron Majdan były wielkie emocje [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
- Wisła może zakończyć sezon udaną walką o europejskie puchary. Arkadiusz Głowacki i Paweł Brożek to ostatni Mohikanie. Wiele im zawdzięcza polska piłka - mówi Radosław Majdan, były piłkarz Wisły Kraków.

Radosław Majdan komentował dla stacji Eurosport środowy mecz Wisły Kraków, wygrany 3:0 z Zagłębiem Lubin. Była więc okazja na rozmowę z byłym zawodnikiem „Białej Gwiazdy”, który 10 maja obchodzi urodziny, kończy 46 lat.

- To było trzecie zwycięstwo z rzędu wiślaków, jak Pan ocenia ich obecną formę?

- Mają dobrą serię. Szczególnie dwa ostatnie mecze pokazują, że trener Wisły i drużyna nastawiają się na grę z kontry. Tak było w spotkaniu z Koroną w Kielcach wygranym 3:0 i teraz z Zagłębiem. Szczególnie w pierwszej połowie tego meczu było widać, że Wisła oddaje pole rywalom, ale z drugiej strony, mając w składzie Carlitosa, dobrze czuje się w grze z kontrataku. Wiślacy mają zaufanie do Carlitosa, że jak dojdzie do sytuacji strzeleckiej, to jest bardzo skuteczny. I tym razem to pokazał, choć w drugiej połowie było z tym różnie. Jednak czasem dobro drużyny powinien przedkładać nad własne. Wiem, że zależy mu na koronie strzelców, ale mógł dograć do lepiej ustawionego zawodnika. Carlitos to jednak świetny piłkarz, duże wzmocnienie. A Wisła jest drużyną, która jeżeli jest w rytmie meczowym, to bardzo dobrze gra piłką. Ma zawodników bardzo dobrych technicznie, którzy potrafią zrobić przewagę, mijając rywali dryblingiem, co nieczęsto się zdarza w naszej ekstraklasie. Do tego taki snajper jak Carlitos, to duża wartość dodana.

- Wszystko jest więc już super?

- Jeżeli Wisła będzie grała więcej takich meczów, jak ten wygrany w sezonie zasadniczym przy Łazienkowskiej z Legią, to moglibyśmy powiedzieć, że to bardzo dobry zespół. Ale przytrafiają się jeszcze takie mecze, jak na przykład ten z Sandecją, kiedy forma jest nierówna. Jeżeli Wisła dojdzie do powtarzalności, do tego, że lepsze mecze będą się jej częściej przydarzać, to będzie odgrywać w polskiej lidze większą rolę. Choć już ten sezon może się zakończyć udaną walką o europejskie puchary. Szansa na to jest. W ostatniej kolejce przegrała Wisła Płock, zremisował Górnik Zabrze. W kolejnej kolejce Górnik gra z Legią w Warszawie i jest prawdopodobne, że nie wygra. Jeżeli więc Wisła Kraków zdobędzie trzy punkty w spotkaniu z Lechem, choć to będzie ciężki mecz, to później jedzie do Górnika i to może być bezpośrednie spotkanie o europejskie puchary.

- Wisła Kraków jest już drużyną na europejskie puchary?

- Można zapytać też czy jest nią już Górnik Zabrze czy Wisła Płock. A Wisła Kraków albo któraś ze wspomnianych dwóch drużyn ten awans pewnie wywalczy. Gra w pucharach to jest doświadczenie dla zawodników. Oczywiście, lepiej dojść w nich do trzeciej rundy, niż odpaść w pierwszej, w której gra się z rywalami mało popularnymi, a wyjazdy mogą być dalekie i trzeba do nich dopłacać. Gra w pucharach to jednak wartość dodana, to rywalizacja międzynarodowa, większe doświadczenie. Inna sprawa, że powoduje to zaburzenie okresu przygotowawczego do nowego sezonu, bo polskie kluby grę w pucharach zaczynają stosunkowo wcześniej i później są problemy z grą w lidze. Uważam jednak, że zawsze powinno się walczyć o najwyższe cele. I pewnie tak też będzie walczyła Wisła Kraków.

- Podczas meczu z Lechem ma dojść do pożegnania przez Wisłę Arkadiusza Głowackiego i Pawła Brożka.

- Doskonale pamiętam ich ze wspólnych występów na boisku. Z dużą przyjemnością grałem, kiedy Arek Głowacki był przede mną w obronie, a Paweł Brożek występował w ataku. To fajni koledzy i super zawodnicy. Oprócz tego, że podziękują im kibice Wisły, to myślę, że wiele im zawdzięcza polska piłka. Są postaciami, osobowościami, dającymi wiele naszej ekstraklasie. Szkoda, kończy się jakaś historia, ale taki czas nadchodzi dla wszystkich, kiedy zbliża się koniec piłkarskiej kariery. Nie wiem czy skończą ją już teraz Arek i Paweł. Myślę, że Paweł nie powinien. Ma 35 lat i może jeszcze pograć. Arek ma 39 lat i już rok temu zapowiadał, że myśli o pożegnaniu z zawodowym futbolem. Na pewno spotkanie z Lechem będzie sentymentalnym meczem z pożegnaniem piłkarzy, którzy grali w Wiśle przez wiele lat – Paweł związany jest z klubem 20 lat, Arek – 18 lat. Dziś już tacy piłkarze się nie zdarzają, aby tak długo byli związani z jednym klubem. Można powiedzieć, że są to ostatni Mohikanie.

- Z dawnej kadry został jeszcze Rafał Boguski i w meczu z Zagłębiem strzelił dwie bramki.

- Rafała też dobrze znam. To jeszcze też piłkarz z moich czasów w Wiśle. Pokazuje, że jest jeszcze dla niego miejsce w krakowskim klubie. Nawet jak wprowadza się do zespołu nowych zawodników, to w kadrze powinni być piłkarze od lat związani z klubem. Oni dają dużo, jeżeli chodzi o atmosferę w szatni, motywację. Wychowankowie, piłkarze grający wiele lat w klubie są z nim bardzo zżyci emocjonalnie, dzięki temu bardzo motywują, mobilizują, działają bardzo pozytywnie na zespół. A skoro w drużynie jest wielu obcokrajowców, to tym bardziej ważni są zawodnicy, którzy są Polakami i od lat grają w Wiśle. Teraz jakaś era się jednak kończy powoli. Jeżeli w drużynie nie będzie Arka i Pawła, to łącznikiem z dawnymi czasami zostanie Rafał Boguski. Jego czas w Wiśle pewnie też w ciągu roku, dwóch dobiegnie końca i nastanie nowa era. Takie jest życie.

- A co słychać w Pana życiu?

- Wszystko dobrze. Pracuję w Eurosporcie, cieszę się, że mam kontakt z ekstraklasą. Prowadzę firmę produkującą perfumy, jestem jeszcze dyrektorem projektu Varsovia Apartamenty. Od czasu do czasu zrobię z żoną jakiś program. Pracy mam bardzo dużo.

- W programie Iron Majdan było więcej emocji niż na boisku?

- W programie Iron Majdan emocji było bardzo dużo, bo robiliśmy rzeczy nieprawdopodobne. To była fantastyczna przygoda, tym bardziej, że przeżywałem ją z żoną (Małgorzata Rozenek-Majdan – przy. red), za którą starałem się być odpowiedzialny, ponieważ wiedziałem, że dla niej to było bardzo trudne i ciężkie zadanie, bo jest kobietą. Teraz cieszę się, że wróciłem przy okazji pracy w Eurosporcie do ekstraklasy i mam możliwość śledzenia ligowych spotkań i relacjonowania ich na żywo.

Sportowy24.pl w Małopolsce

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku

d

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Radosław Majdan: W Wiśle kończy się pewna epoka, a w Iron Majdan były wielkie emocje [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24