Taras Romańczuk: Być kapitanem to zaszczyt

Wojciech Konończuk
Pod nieobecność Rafała Grzyba, opaskę kapitańską nosi w Jadze Taras Romanczuk. Jak podkreśla, to dla niego zaszczyt.
Pod nieobecność Rafała Grzyba, opaskę kapitańską nosi w Jadze Taras Romanczuk. Jak podkreśla, to dla niego zaszczyt. Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa z pomocnikiem Jagiellonii Białystok - Tarasem Tomańczukiem.

W meczach z Dinamem Batumi byłeś kapitanem Jagiellonii. Czy to ma dla ciebie jakieś specjalne znaczenie?

Taras Romanczuk: Jak najbardziej. To dla mnie duży zaszczyt, ale i obowiązek, bo oznacza dodatkową odpowiedzialność na boisku. Ale byłem już kapitanem w kilku spotkaniach minionego sezonu, więc nie jest to nowość. Spokojnie podchodzę do tej funkcji, bo wiem, że najważniejszy w drużynie jest aktualnie kontuzjowany Rafał Grzyb. On ma największe doświadczenie i uczę się od niego, jak być dobrym kapitanem.

Jest jeszcze kwestia wykonywania rzutów karnych. Cilian Sheridan już zmarnował jedenastkę, Piotr Tomasik także, więc może pora na ciebie?

Jestem w gronie wyznaczonych do strzelania karnych, ale najpierw wywalczmy jedenastkę. Z pewnością nie boję się wzięcia na siebie odpowiedzialności.

Jak ci się współpracuje z trenerem Ireneuszem Mamrotem.

Mam tylko pozytywne wrażenia. Zajęcia są ciekawe, kontakt trenera z zawodnikami jest dobry. Mecze z Dinamem Batumi wygraliśmy bez straty bramki, więc jestem optymistą.

Gracie w kwalifikacjach Ligi Europy, za moment startuje ekstraklasa, a potem dojdzie jeszcze Puchar Polski. Historia pokazuje, że polskim klubom nie jest lekko na trzech frontach. Nie budzi to twoich obaw?

Wiem, że będzie ciężko, ale musimy zrobić wszystko, by pogodzić te wszystkie rozgrywki. Po to przecież gra się w ekstraklasie, by awansować do europejskich pucharów. Nie jest jakaś kara, tylko nagroda. I tak do tego trzeba podchodzić.

Jak oceniasz szanse Jagiellonii w nadchodzącym sezonie?

Trudno będzie powtórzyć sukces sprzed roku, ale nie ma co wybiegać tak daleko. Na razie liczy się to, by zaliczyć dobre otwarcie w Niecieczy.

Głośno mówi się, że wkrótce możesz opuścić Białystok. Jest coś na rzeczy?

Przyznam szczerze, że skupiam się na grze i nie myślę w tej chwili o transferze. Wiem, że pojawiają się różne doniesienia medialne, ale póki nie ma konkretnej oferty, to i nie ma czego komentować.

Piłkarze Jagiellonii Białystok na święcie 42 Pułku Piechoty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Taras Romańczuk: Być kapitanem to zaszczyt - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24