W Zagłębiu zadziałał "efekt nowej miotły". Błyskawiczny hat-trick Świerczoka!

Zagłębie musiało poczekać do 10. minuty, by obudzić się w tym spotkaniu. Piłkarze z Niecieczy nie oddawali strzałów ostrzegawczych, tylko od razu wzięli się za zdobywanie bramek. Do siatki gospodarzy trafił ich były zawodnik - Łukasz Piątek. Po ładnej akcji Bruk-Betu piłka dość przypadkowo trafia w polu karnym pod nogi Mikovicia, ten dogrywa ją przed bramkę do Piątka, a pomocnik Bruk-Betu płaskim strzałem pokonuje Polacka.

Z czasem do głosu coraz bardziej zaczęli dochodzić "Miedziowi". Niezwykle skuteczni byli w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W 36. minucie Czerwiński dośrodkował na głowę Świerczoka, ten odegrał do Tuszyńskiego, który zgrał piłkę tam, skąd przyszła. Reprezentant Polski dobił futbolówkę dosłownie z najbliższej odległości. Pięć minut później było już 2:1 dla drużyny prowadzonej przez Mariusza Lewandowskiego. Świerczok minął w polu karnym Fryca i po rykoszecie piłka wpadła do siatki.

Niecieczan dobił gol do szatni. W doliczonym czasie pierwszej odsłony z rzutu rożnego dośrodkował Pawłowski. Guldan odegrał głową przed samą bramkę, gdzie napastnik zrobił swoje - dopełnił formalności. Świerczok skompletował hat-tricka w zaledwie 10 minut!

Początek drugiej połowy był gwoździem do trumny zespołu gości. W 48. minucie po rzucie rożnym bardzo złe piąstkowanie Muchy spowodowało spore zamieszanie w polu karnym, które wykorzystał Sasa Balić. Na 13 minut przed końcem regulaminowego czasu gry kolejną bramkę zdobył Łukasz Piątek. Pomocnik wykorzystał podanie Szymona Pawłowskiego i w sytuacji sam na sam, z obrońcą na plecach, zanotował drugie trafienie tego dnia.

Piłkarz meczu: Jakub Świerczok
Atrakcyjność meczu: 8,5/10

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Królowie strzelców Ekstraklasy. Jak potoczyły się ich losy?