Wisła liderem

Dariusz Cieślak
Legia Warszawa 4:0 Zagłębie Lubin
Legia Warszawa 4:0 Zagłębie Lubin Rafał Wojtas (Ekstraklasa.net)
Biała gwiazda pokonała GKS Bełchatów 3:0 i została liderem ekstraklasy, przynajmniej do jutra. W pozostałych, sobotnich spotkaniach Piast ograł Zagłębie, Jagiellonia nie dała szans Koronie, a Legia po bezbarwnym meczu zremisowała z Cracovią.

Wynik spotkania w Gliwicach w ósmej minucie otworzył Ilijan Micanski już w ósmej minucie meczu. Na odpowiedź gospodarzy trzeba było czekać do 20 minuty, wtedy to ładnym strzałem z dystansu popisał się Kamil Wilczek i doprowadził do wyrównania. W 33 minucie Gliwiczanie zadali kolejny cios! Po rzucie wolnym ładną główką popisał się Kamil Glik i do przerwy jego zespół prowadził 2:1.

Zaraz po zmianie stron zdobywca pierwszej bramki w meczu wyprowadził kolejny cios! Po błędzie Łukasza Hanzela strzał oddał Sebastian Olszar. Jego uderzenie obronił Aleksander Ptak, ale dobitka Wilczka trafiła już do siatki. Gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa, w 62 minucie przed szansą stanął Olszar, ale górą był bramkarz "Miedziowych". W 70 minucie gości byli już na kolanach, po popisowej kontrze czwartego gola dla Piasta zdobył Sebastian Olszar. Zagłębie próbowało zmniejszyć rozmiary porażki, ale wszystko na co było stać gości to uderzenie Wojciecha Kędziory w poprzeczkę. Napastnik "Miedziowych" w tej akcji zderzył się bramkarzem Piasta Jakubem Szmatułą po czym został odwieziony do szpitala.

W Białymstoku po wstępnym rozpoznaniu sił na prowadzenie wyszli piłkarze Jagiellonii. Radosława Cierzniaka pokonał Igor Lewczuk i tym samym otworzył wynik meczu. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem "Jagi" 1:0. Goście po długich i mozolnych staraniach pokonali Gikiewicza, ale - na ich nieszczęście - sędzia bramki nie uznał. Dwie minuty później trafieniem na 2:0 dobił ich Tomasz Frankowski. Piłkarze "Jagi" odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu. Pomimo tego, nadal będą okupować ostatnie miejsce w tabeli, z powodu karnych punktów ujemnych. Jeśli jednak podtrzymają zwycięską passę to już w przyszłym tygodniu mogą zlikwidować punkty ujemne i wyjść na "zero".

W Warszawie, Legia podejmowała Cracovię Kraków. Kibice z Łazienkowskiej liczyli, że w potyczce z Cracovią, która nie zdobyła jeszcze punktów, ich ulubieńcy zdobędą-bez większych problemów- komplet punktów. Rzeczywistość szybko sprostowała ich nadzieje. Legia nie zachwyciła, nie potrafiła stworzyć sobie dogodnych sytuacji podbramkowych i podzieliła się punktami z Cracovią, która dwa poprzednie wyraźnie przegrała. Jednak w sobotę podopieczni Oresta Lenczyka zasłużyli na jeden punkt.

W kończącym sobotnią rywalizację pojedynku Wisła Kraków na "własnym stadionie" podejmowali GKS Bełchatów. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski prowadzili 2:0. W drugiej połowie Biała Gwiazda tylko potwierdziła swoja wyższość nad rywalem. W 73 minucie Marcelo pokonał Sapele i ustalił wynik spotkania.

Dzięki zwycięstwo nad podopiecznymi Rafała Ulatowskiego, Krakowianie awansowali na fotel lidera. Zajmować go będą przynajmniej do jutra, ponieważ wtedy swoje spotkania rozegrają Lech i Lechia. Relacje Live z tych spotkań tradycyjnie w naszym portalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24