Wrocław na 100 dni przed Euro 2012

Stadion już teraz funkcjonuje. Odbyło się na nim kilka dużych imprez (m.in. walka bokserska Adamek - Kliczko czy koncert George'a Michaela), w tym mecze Śląska Wrocław. Wydarzenia na Pilczycach są organizowane (często przy pełnej publice, a na stadionie mogą zasiąść 43 tys. widzów), mimo że teoretycznie stadion nie jest jeszcze skończony. Trzeba jeszcze przede wszystkim dopracować szeroko pojętą elektrykę. Wykonawca inwestycji, niemiecka firma Max Boegl zobowiązała się, że stadion będzie w pełni ukończony w ciągu najbliższych tygodni.

Sytuacja Wrocławia dobrze wygląda też z perspektywy komunikacji miejskiej. Po Wrocławiu jeżdżą nowoczesne Tramwaje Plus. Ale tzw. inteligentny system transportu (ITS) nie działa jeszcze na wszystkich odcinkach. ITS to system, który - w uproszczeniu - będzie zapalał tramwajom zielone światło na skrzyżowaniach, kosztem samochodów. Urzędnicy obiecują, że do Euro na pewno ITS będzie funkcjonował na odcinkach do stadionu. Powinno zapewnić to sprawny i szybki przejazd kibiców z centrum na Pilczyce. W dni meczowe będzie też zmieniona organizacja ruchu. Z centrum do samego stadionu jeden pas ruchu zostanie wydzielony dla pojazdów komunikacji miejskiej i samochodów uprzywilejowanych.

Noc we wrocławskim hotelu za 3 tys. zł

W urzędzie miejskim szacują, że do Wrocławia w czasie całego turnieju przyjedzie ok. 500 tys. kibiców. Czy stolica Dolnego Śląska ma przygotowaną bazę hotelową na odpowiednim poziomie? Miejsc w hotelach mamy ok. 7 tys. Już teraz większość z nich jest zarezerwowana. Kibice, zwłaszcza z Rosji, zamieszkają w hotelach, mimo że ceny za dobę wydają się astronomiczne.

W pięciogwiazdkowym The Granary przy ul. Menniczej za noc (w dniu meczu) trzeba wydać aż 3 tys. zł. W czterogwiazdkowym Art Hotelu przy ul. Kiełbaśniczej sprzedawane są pakiety dziesięciodniowe, za - bagatela - 11 tys. zł. Przed Euro mają zostać jeszcze oddane do użytku dwa hotele: pięciogwiazdkowy Grape przy ul. Parkowej i trzygwiazdkowy Campanille przy ul. Borowskiej. Jest też szansa, choć niewielka, że na turniej zdąży zakończyć się budowa hotelu Margot przy ul. Św. Antoniego.

Kibice z chudszym portfelem zdecydują się na tańsze hotele, choć i tam ceny osiągnęły wysoki poziom. W ofercie będzie też nocleg pod namiotem, przede wszystkim w miasteczku kibiców przy ul. Lotniczej, który organizuje Carlsberg. Tam trzeba za dobę w dwuosobowym namiocie zapłacić 176 zł. Schronienia można też będzie szukać przy ul. Kosmonautów na Gliniankach. Wielkim zainteresowaniem wśród wrocławian cieszy się możliwość wynajęcia kibicom pokoju w swoim mieszkaniu. Taki zamiar mają setki mieszkańców. Za miejsce w pokoju o niskim standardzie trzeba zapłacić 150 zł.

Dworzec pod znakiem zapytania

Na Euro działać już będzie nowy terminal wrocławskiego lotniska. Co prawda budowa wciąż nie jest ukończona, ale pierwsi pasażerowie skorzystają z budynku w połowie marca. Wiadomo też, że podczas mistrzostw będzie też funkcjonował stary terminal.

Gorzej wygląda sytuacja z przebudowywanym Dworcem Głównym PKP. Kolejarze obiecują, że na turniej inwestycja zostanie ukończona i z budynku będzie można korzystać. Ale patrząc na to, co dzieje się na placu budowy, trudno być wielkim optymistą. Po cicho zresztą nawet PKP przyznaje, że nie ma najmniejszych szans, aby cały budynek był ukończony. Kibice, którzy przyjadą do Wrocławia, mogą też natknąć się na nieskończony remont ul. Pułaskiego. Co prawda ta inwestycja nie była szykowna na Euro, ale jezdnia (obecnie wyłączona z ruchu) jest ważnym połączeniem z dworca do centrum.

Tajemnicza strefa kibica we wrocławskim Rynku

Będzie działać przez cały czas trwania turnieju. Nie tylko w pierwszym tygodniu, gdy mecze rozgrywane będą m.in. we Wrocławiu.
Szczegóły? Tajemnica. Wiemy, ale nie powiemy. Proszę mnie nie ciągnąć za język. Za wcześnie na takie pytania. Trwają rozmowy.
Takich odpowiedzi najczęściej udzielają wrocławscy urzędnicy, gdy pytamy o jakiekolwiek szczegóły związane z działalnością strefy. Zupełnie jakby jednym z oficjalnych partnerów UEFA Euro 2012 były Agencja Wywiadu i rosyjska FSB.

Wiadomo, że pierwszy koncert - otwierający strefę - będzie w czwartek 7 czerwca. Czyli dzień przed inauguracją turnieju. Równocześnie dzień przed pierwszym wrocławskim meczem Euro. Będzie to mecz Rosja - Czechy i rozegrany zostanie na Pilczycach 8 czerwca o godz. 20.45.
Kto zagra? - Tajemnica - odpowiadają w Biurze Euro 2012 wrocławskiego magistratu. Wiadomo tylko, że inauguracyjny koncert to jedno z trzech wydarzeń muzycznych dużego kalibru, jakie przewidzieli organizatorzy artystycznego programu w strefie kibica. Dwa pozostałe większe wydarzenia muzyczne zaplanowane są na tzw. dni bezmeczowe. Czyli wtedy, kiedy piłkarze grający w turnieju będą odpoczywać.

Mniejsze imprezy muzyczno-artystyczne organizowane będą codziennie. Jakie? Też nie wiadomo. Trwają rozmowy z artystami. Wiadomo, że wśród zaproszonych do Wrocławia artystów będą m.in. wykonawcy z Grecji, Czech i Rosji, czyli z krajów, których drużyny zagrają we Wrocławiu podczas czerwcowego turnieju. Wiadomo, że częścią programu strefy będą imprezy z okazji Dni Wrocławia organizowanych co roku pod koniec czerwca.

Wrocławskie piękności na Euro - zobacz hostessy, które będą pomagać VIP-om we Wrocławiu