Niemcy zatrzymali się na 1/8 finału. Na Wembley przegrali z Anglią 0:2. Wcześniej w grupie pokonali jedynie Portugalię (4:2), przegrywając jednocześnie z Francją (0:1) oraz remisując z Węgrami (2:2). Dzisiaj rano Löw pożegnał się z zawodnikami, którzy oficjalnie zaczęli urlopy.
- Przykro mi, że zawiedliśmy. Rozczarowanie jest wielkie, choć zawsze wierzyłem w tę drużynę i miałem do niej zaufanie. Biorę pełną odpowiedzialność za porażkę, bez żadnych usprawiedliweń, bez żadnego "ale" czy "jeśli". Wcale nie obwiniam Thomasa Müllera za zmarnowanie okazji na 1:1 - podsumował Löw. Jego zdaniem drużynie czegoś brakowało już podczas meczów fazy grupowej.
Ustępujący selekcjoner stwierdził, że na szczegółową analizę klęski przyjdzie czas. Stwierdził jedynie, że w szatni u niektórych piłkarzy po raz pierwszy zauważył tak wielki smutek wypisany na twarzach.
Löw pracował w kadrze Niemiec 17 lat. Najpierw był asystentem, potem od 2006 roku selekcjonerem. W 2014 roku sięgnął z Niemcami po tytuł mistrza świata. Potem drużyna już nie powtórzyła sukcesu. Na Euro we Francji dotarła do półfinału, a na Mundialu w Rosji nie wyszła nawet z grupy.
- To czas pięknych chwil i rozczarowań - podsumowuje Löw. - Drużyna ma świetlaną przyszłość. Nie mogę doczekać się Euro w Niemczech. Życzę mojemu następcy, Hansiemu Flickowi wszystkiego najlepszego - dodał.
Jogi Löw nie zdradził, gdzie podejmie kolejne wyzwanie. Zaznaczył, że po tylu latach spędzonych w reprezentacji potrzebna jest mu przerwa. - W tej chwili nie mam żadnego konkretnego planu. Nie zaplanowałem nawet wakacji.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?