Łęcznianie w tym roku wygrali tylko raz, a miało to miejsce w lutym gdy grali na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Wtedy pokonali rywala 1:0. Poza tym odnotowali trzy remisy (ze Zniczem Pruszków, Motorem Lublin oraz Miedzią Legnica) oraz porażkę z Wisłą Płock. W tej chwili ta drużyna plasuje się na 10. miejscu w tabeli z dorobkiem 36 punktów.
- Remis nie będzie nas zadowalał i będziemy chcieli grać o pełną pulę, ponieważ widzimy, że zespoły, które są koło nas punktują
- mówi napastnik rzeszowskiego zespołu Gracjan Jaroch przed kamerami Resovia TV.
Rzeszowianie humory mają znakomite, bo przecież w ostatniej kolejce bardzo pewnie wygrali w Niecieczy 4:1 choć trzeba pamiętać, że przecież rywale bardzo szybko stracili wtedy dwóch zawodników po czerwonych kartkach, a mimo to po pierwszej połowie prowadzili 1:0.
- Ten mecz już za nami i każdy ma świadomość, że pierwsza połowa nie była nawet średnia w naszym wykonaniu - była słaba, ale ważne też, że podnieśliśmy się z tego nawet mimo faktu, że oni grali w „dziewiątkę” - wspomina Jaroch. - Jesteśmy w dobrych nastrojach, bo wygraliśmy mecz i fajnie by było to podtrzymać i sprawić kibicom oraz sobie samym prezent świąteczny i wygrać ten mecz - zauważa napastnik rzeszowskiego zespołu.
Resovia oczywiście w każdym meczu teraz gra praktycznie o życie i zawodnicy trenera Rafała Ulatowskiego doskonale zdają sobie z tego faktu sprawę.
- Jeszcze nie tak dawno byliśmy pod kreską, teraz jesteśmy nad i chcemy powiększyć przewagę, żeby tak do końca nie bić się o utrzymanie tylko patrzeć na zdobycie jak najwyższego miejsca
- kończy Gracjan Jaroch.
Początek sobotniego meczu o godzinie 12.40; transmisja w Polsat Box Go.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?