Garguła: Dziś byliśmy drużyną słabszą

Kacper Reński
Łukasz Garguła nie pomógł zespołowi w odniesieniu zwycięstwa
Łukasz Garguła nie pomógł zespołowi w odniesieniu zwycięstwa Marcin Szczepański / Ekstraklasa.net
- Przegraliśmy bo nie zagraliśmy agresywnie. Zabrakło gry pressingiem. Lechia zbyt łatwo stwarzała sobie sytuację strzeleckie. Trzeba zdecydowanie poprawić naszą grę i odrobić stratę do czołówki ligi - mówił po przegranym meczu z Lechią Łukasz Garguła. pomocnik Wisły Kraków.

Czego zabrakło w waszej grze, aby dziś zdobyć punkty z Lechią?
Przegraliśmy bo nie zagraliśmy agresywnie. Zabrakło gry pressingiem. Lechia zbyt łatwo stwarzała sobie sytuację strzeleckie. Trzeba zdecydowanie poprawić naszą grę i odrobić stratę do czołówki ligi.

Z czego wynikał ten brak agresji w grze?
Nie chce usprawiedliwiać się meczami, które mamy w nogach. Jeśli chcemy grać na wyższym poziomie, to musimy grac co trzy dni, musimy wytrzymać każdy mecz i narzucać swój styl grania. Musimy grać konsekwentnie swoją piłkę i zwyciężać.

Czy wpływ na waszą dzisiejszą dyspozycję miała wtorkowa porażka w Nikozji?
Myślę, że nie. Wiemy jakie cele Wisła ma w każdym kolejnym sezonie ligowym.

Jaka taktyka była skuteczniejsza na ten mecz? Z jednym czy dwoma napastnikami?
Trener wprowadził drugiego napastnika, bo przegrywaliśmy i musieliśmy mieć więcej ludzi z przodu, aby coś stworzyć. Dziś byliśmy słabszą drużyną i dlatego przegraliśmy to czy graliśmy jednym czy dwoma napastnikami jest bez znaczenia.

Czy brakuje wam motywacji na ligę? Trochę to tak wygląda.
Bzdura. Takie rzeczy nie mają miejsca. W Wiśle Kraków jest 23 równorzędnych piłkarzy. Trener dokonuje zmian, ma w czym wybierać. Nie ma czegoś takiego jak brak motywacji.

Z Krakowa, Kacper Reński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24