GKS Bełchatów skazany na spadek?

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Nie tak miało wyglądać zakończenie jesieni w Bełchatowie w meczu z Piastem. Skończyło się tradycyjnie, czyli porażką. - Stawia to nas w bardzo trudnym położeniu przed rundą wiosenną - przyznał trener GKS Michał Probierz.

Bełchatowianie w meczu przeciwko gliwickiej drużynie potwierdzili wszystkie grzechy z fatalnej rundy jesiennej, czyli dobrze zaczęli mecz, a później z każdą minutą coraz szybciej gaśli. A do tego popełniali fatalne błędy w obronie, które piłkarze gliwickiej drużyny z uśmiechem na ustach wykorzystywali. Niestety, obrońców bełchatowski zespół ma dziś na poziomie dolnych rejonów pierwszej ligi, dlatego nie można dziwić się, że drużyna straciła przez nich aż tyle punktów.

- Wiosną, żeby utrzymać się w ekstraklasie, będziemy musieli zdobyć bardzo dużo punktów. Będziemy starali się to zrobić, choć dzisiaj wydaje się to niezwykle trudnym zadaniem - powiedział Probierz, który pierwszy raz od podpisania kontraktu w Bełchatowie zasugerował, że z utrzymaniem mogą być kłopoty. Do tej pory pewny siebie przekonywał, że wierzy w sukces.

Piłkarze po meczu powtarzali stałe formułki, że wierzą w utrzymanie, bo... wierzyć muszą. Wydaje się jednak, że - jeśli szefowie GKS chcą uratować ligę, a przede wszystkim jeśli ich na to stać - to muszą zimą zdecydować się na kadrową rewolucję. Potrzeba nowych, lepszych piłkarzy. Trener Probierz rozpoczął już czyszczenie szatni, ale powinno się pójść dalej, bo nadal w zespole są piłkarze, którzy nie spełniają wymogów ekstraklasy. Problemem jest też to, że GKS najwięcej wydaje na Dawida Nowaka, który jest ciągle kontuzjowany i nie ma z niego pożytku.

Patrząc na piłkarzy bełchatowskiej drużyny trudno oprzeć się wrażeniu, że - na dzisiaj - mają dość swojej pracy i dobrze, że runda już się skończyła. Frustracja z graczy GKS aż kipi. Przed tygodniem Tomasz Wróbel kopnął Alexisa Norambuenę z Jagiellonii Białystok i dostał czerwoną kartkę. Z kolei w sobotę, już w końcówce meczu, Grzegorz Baran brutalnie zaatakował Podgórskiego i sędzia usunął go z boiska.
Bełchatowianie kończą rundę jesienną z dorobkiem sześciu punktów. Jeśli wiosną wywalczą utrzymanie, trzeba będzie to uznawać za cud. Kiedyś, w czasach wszechmocnego Fryzjera, drużyny wychodziły jeszcze z gorszych problemów. Ale dzisiaj? Nie, dzisiaj to chyba niemożliwe…

Mistrzostwa SuperEnduro w Atlas Arenie. Błażusiak najlepszy [ZDJĘCIA]

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24