Górnik Łęczna sparinguje i testuje

Kamil Balcerek/Kurier Lubelski
Górnik Łęczna zakończył już sparingi w tym roku
Górnik Łęczna zakończył już sparingi w tym roku Karol Wiśniewski / Polskapresse
Spotkania kontrolne z Radomiakiem (3:0) i Wisłą Puławy (5:0) zdały egzamin. Trener Górnika Łęczna Mirosław Jabłoński przetestował w nich kilku piłkarzy, zarówno z innych klubów, jak i z drużyny rezerw.

Efekt jest taki, że teraz szkoleniowiec musi zdecydować kto zwolni miejsce tym, którzy się sprawdzili, bo na powiększenie i tak już szerokiej kadry szans nie ma.

Dzisiaj łęcznianie zmierzyli się z puławskim zespołem Wisły, wiceliderem trzeciej ligi. Mecz nie przyniósł jednak spodziewanych emocji i zakończył się wysokim zwycięstwem gospodarzy 5:0. Dwie bramki zdobył Brazylijczyk Nildo, po razie do siatki piłkę posłali Krystian Michalak, Witalij Berezowskyj oraz Tomas Pesir.

- Między drużynami są dwie ligi różnicy i niestety, byliśmy o dwie klasy gorsi. Wyszliśmy na boisko przestraszeni, nie poznawałem swojego zespołu - skomentował krótko mecz Mariusz Sawa, trener ekipy z Puław.

Skład Górnika w sparingu z Wisłą był eksperymentalny, bo w pierwszej jedenastce wybiegło na murawę czterech testowanych graczy. W obronie zagrali Berezowskyj, Michał Brzozowski i Jovan Ninković, w pomocy zagrał natomiast junior Avii Świdnik Damian Kwiatkowski. - Kwiatkowski zagrał dużo lepiej niż w meczu Radomiakiem - ocenia Jabłoński. - Pomimo że to młody zawodnik i miał tremę, jego występ trzeba ocenić pozytywnie - dodaje Krzysztof Dmoszyński, prezes górniczego klubu.

Młody pomocnik wczorajszym występem praktycznie przypieczętował zmianę barw klubowych, teraz do porozumienia muszą dojść kluby. Z tym nie powinno być jednak problemów tak jak w przypadku transferu Mateusza Pielacha. Oprócz Kwiatkowskiego nieźle zaprezentował się także Berezowskyj.

Nie umniejszając zasług innych piłkarzy, największym wygranym meczu z Wisłą był Krystian Michalak. Pomocnik, który całą rundę spędził w rezerwach, zagrał jak profesor, najpierw w środku pola, następnie na lewej pomocy. - Jest naszym zawodnikiem, wiem, że kiedyś był w kadrze pierwszego zespołu, a teraz dostał szansę o nią zawalczyć - mówi Jabłoński.
Mecz z Wisłą był dla Górnika ostatnim sparingiem w tym roku, teraz działacze i trener skupią się na kompletowaniu składu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24