Napastnik Korony rozgrywał w Lubinie bardzo dobry mecz, a w 45 minucie pokonał bramkarza gospodarzy, choć nie od razu cieszył się z trafienia.
- Dziwna sytuacja, bo najpierw sędzia nie uznał gola odgwizdując spalonego i już przestałem wierzyć, że zostanie uznany. Ale pomógł system VAR. Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa, gdyż przyjechaliśmy do Lubina w mocno osłabionym składzie. Okazuje się, że można wygrać nawet w 16 zawodników –mówił Maciej Górski dla Polsatu Sport.
Korona wróci z Lubina w piątek wieczorem, a w niedzielę wyjedzie na mecz do Gdańska z Lechią. Zmierzy się z nią na koniec 14. kolejki ekstraklasy w poniedziałek o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?