W trzecim spotkaniu na obcym boisku karlinianie zanotowali drugi remis, a bilans uzupełnia jedna przegrana. Spotkanie z beniaminkiem w Wałczu, Sokół mógł rozstrzygnąć na swoją korzyść i to już w pierwszej odsłonie. Goście stworzyli cztery znakomite okazje do zdobycia gola, z których wykorzystali zaledwie jedną. W dodatku strzelili sobie gola samobójczego.
Po zmianie stron więcej z gry mieli miejscowi. W grze Sokoła było sporo chaosu, ale na szczęście dla gości, którzy od 85. min grali w "10" (czerwona kartka Piotra Kotarby) wynik się nie zmienił.
- Gdybyśmy wykorzystali sytuacje z pierwszej połowy, to byśmy nie zremisowali tego meczu. Styl gry rywala był dość przejrzysty i można było ich kontrolować - powiedział opiekun Sokoła, Zbigniew Litewka.
Orzeł Wałcz - Sokół Karlino 1:1 (1:1)
0:1 J. Tomczyk (7.), 1:1 Rodak (20. samob.).
żk. Becmer, Rodak, J. Tomczyk, Redwański, Rutkowski. Cz.k. Piotr Kotarba (85.).
Sokół: Ignatowicz - Rodak, Kowalczyk, K. Tomczyk, Redwański, Becmer, Klimkowski, Jermołowicz (60. Kotarba), J. Tomczyk (60. Sowa), M. Gozdal, Rutkowski.
Zobacz także Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 2:2
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?