Tuż przed końcem rundy Jagiellonia zdobyła tylko 18 punktów i zajmuje, odległe - 13. miejsce w tabeli. Pojawiły się już spekulacje, że mecz z Lechem może być ostatnim spotkaniem Stolarczyka w roli szkoleniowca białostockiego zespołu.
- Przychodząc do Białegostoku otrzymałem w rozmowie wizję budowania zespołu w kontekście dłuższego okresu czasu, na pewno nie pięciu miesięcy. Zdaję sobie sprawę z tego, że miejsce w którym jesteśmy nie zadowala nikogo. Ale trzeba spojrzeć na to szerzej. Każdy z trenerów ma swoją wizję, swój sposób prowadzenia zespołu. Element związany z nakreślonym celem i progresem zespołu wymaga czasu - tłumaczy trener Stolarczyk. - Oczywiście, podlegam ocenie, ale nie zajmuję się w tej chwili rzeczami, od których nie jestem zależny. Skupiam się na tym, by zespół funkcjonował jak najlepiej - dodaje.
Bez wątpienia starcie z mistrzami Polski z Poznania jest bardzo ważne, bo okazji do poprawy dorobku punktowego w tym roku już nie będzie. Zadanie jest bardzo trudne, bo Kolejorz spisuje się w tej chwili dużo lepiej od Jagiellonii.
- Lech to przeciwnik, który przed momentem wygrał z Villarreal i awansował do kolejne rundy Ligi Konferencji. Będziemy potrzebować wszystkich sił, żeby zagrać na naszym poziomie i zagrać tak, jak sobie zakładamy - uważa trener Stolarczyk. - Lech jednak miał trudny początek sezonu i swoje problemy. Potrzebował około pięciu meczów, aby dojść do pełni formy. Ten zespół nie tylko wygrywa, ale również przegrywa, na przykład na swoim stadionie ze Śląskiem Wrocław w Pucharze Polski. Ta drużyna ciągle rozwija się, ale warto docenić pracę trenera van den Broma. Widać jego rękę i jak prowadzi nowych zawodników, jak choćby Michał Skóraś i Filip Marchwiński - dorzuca.
Jagiellonia - Lech. Chcą zamknąć przestrzenie gry rywala
Jaki jest sposób na ogranie Lecha?
- W naszym podejściu kluczowe jest pokazanie gry zespołowej i współpracę, w której zamkniemy przestrzenie gry dla Lecha. Obrońcy Lecha są mocno zaangażowani w akcje ofensywne. Dla nas kluczowe będzie uwypuklenie naszych atutów i zespołowości. Jesteśmy w lidze dosyć nieprzewidywalnej. Zespoły z czołówki potrafią wysoko przegrywać jak ostatnio na przykład Pogoń Szczecin czy Wisła Płock. My chcemy wrócić do swojej gry. Wymagam od graczy linii obronnej uczestnictwa w grze ataku, a od atakujących bronienia. Musimy grać kompaktowo. Na to liczę w meczu z Lechem, ponieważ to przeciwnik, przeciwko któremu trzeba pokazać wszystko, co najlepsze - mówi trener Stolarczyk.
Mecz Jagiellonia - Lech rozpocznie się w sobotę - 12 listopada, o godz. 17.30, na stadionie miejskim w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?