Jagiellonia: Pięć pytań przed rozpoczęciem piłkarskiej wiosny

Jakub Seweryn
Mateusz Piątkowski
Mateusz Piątkowski Wojciech Wojtkielewicz/Polskapresse
Niedzielnym meczem ligowym z Legią Warszawa, piłkarze Jagiellonii Białystok zainaugurują piłkarską wiosnę 2014/15. Poniżej przedstawiamy pięć pytań, na które odpowiedzi mogą okazać się kluczowe dla przebiegu najbliższej rundy w wykonaniu ‘żółto-czerwonych’.

Jak zostanie rozwiązana sprawa Mateusza Piątkowskiego?

Lider klasyfikacji strzelców Ekstraklasy nie znalazł miejsca w osiemnastce na niedzielne spotkanie, a zamiast tego wystąpił (i strzelił gola) w sobotnim sparingu trzecioligowych rezerw Jagi z KS Wasilków (2:3). Sam piłkarz odmawia komentarza w tej sprawie, a trener Probierz twierdzi, że w jego przypadku zadecydowały tylko kwestie sportowe. Cóż, już po tureckich sparingach można było zauważyć, że rola w drużynie Piątkowskiego, którego kontrakt wygasa w czerwcu, zaczyna być marginalizowana i wiele wskazuje na to, że duży wpływ na ten fakt ma jego sytuacja transferowa.

Całą prawdę w tej sprawie znają tylko sam zainteresowany, trener Michał Probierz oraz prezes Jagi Cezary Kulesza i wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni tak kwestia zostanie rozwiązana. W którą stronę? W tej chwili trudno to wyrokować, ale nie ulega wątpliwości, że bez Piątkowskiego siła ofensywna Jagi znacznie maleje i w przypadku jego transferu białostoczanie będą potrzebowali poszukać godnego następcy, bo pozostali napastnicy w kadrze Jagi (Tuszyński, Pawłowski i 18-letni Świderski) łącznie mają na swoim koncie ledwie 15 goli w Ekstraklasie, czyli mniej niż sam Piątkowski (19). Z tego na pewno zdają sobie sprawę także Michał Probierz i Cezary Kulesza, więc niewykluczone, że jeszcze w lutym do klubu zawita nowy napastnik albo… ‘represjonowany’ Piątkowski podpisze z Jagą nową umowę.

Czy ‘magia’ Bartłomieja Drągowskiego będzie trwała również wiosną?

Od pierwszego jesiennego występu w swoim wykonaniu ten zaledwie 17-letni, lecz piekielnie utalentowany golkiper pokazywał, że nie zamierza nikomu oddać miejsca w bramce Jagiellonii. Wykorzystał swoją szansę w stu procentach, zadziwiając swoją fantastyczną formą wszystkich obserwatorów i kibiców. Przez to jego osobą zaczęły się interesować najpoważniejsze kluby Europy i wszystko wskazuje na to, że latem powinniśmy być świadkami jego spektakularnego transferu. Wspaniała dyspozycja połączona z dużą dozą szczęścia (głównie do słupków i poprzeczek) pozwoliło mu być najlepszym bramkarzem jesieni w Ekstraklasie, a jeśli taki stan rzeczy utrzyma się również wiosną, to w Białymstoku o dobre wyniki drużyny powinni być spokojni.

Kto będzie rywalizował z Filipem Modelskim na prawej stronie defensywy?

Jesienią, na prawej obronie w Jagiellonii ze zmiennym powodzeniem występowali Filip Modelski, Martin Baran i Adam Waszkiewicz. Zimą jednak Baran doznał bardzo poważnej kontuzji uda, którego leczenie będzie trwało kilka miesięcy, a Waszkiewicz został wypożyczony do Rakowa Częstochowa. W klubie został więc tylko Modelski, który w chwili obecnej nie ma żadnego rywala do gry, bowiem testy na tej pozycji Jana Pawłowskiego, Rafała Augustyniaka czy Łukasza Tymińskiego wypadły przeciętnie. W sytuacji awaryjnej najbliżej gry na tej pozycji jest ten ostatni, ale niewykluczone, że jeszcze w tym oknie transferowym do białostockiego zespołu dołączy jeszcze nowy prawy obrońca, bo w przeciwnym razie w nieźle obsadzonej personalnie drużynie powstanie spora luka, podobnie jak w ataku, jeśli klub nie dojdzie ostatecznie do porozumienia z Mateuszem Piątkowskim.

Jak zdrowotnie przetrwają rundę Sebastian Madera i Michał Pazdan?

Duet podstawowych stoperów w rundzie jesiennej był absolutnie kluczowy dla dobrej postawie Jagi w tym okresie. Problem jednak, że zarówno Madera, jak i Pazdan często zmagają się z problemami zdrowotnymi. Były gracz Lechii z tego powodu opuścił trzy spotkania, a były reprezentant Polski nawet osiem. Kiedy oni obaj byli razem na placu gry, Jaga w ośmiu spotkaniach ligowych wygrała aż siedmiokrotnie i raz remisowała. Dlatego też, kibice żółto-czerwonych powinni chuchać i dmuchać, aby to właśnie ci zawodnicy mieli wiosną jak najmniej problemów zdrowotnych.

Czy Michał Probierz wyłowi kolejną młodą perełkę spośród juniorów Jagi?

17-letni Bartłomiej Drągowski i w nieco mniejszym stopniu 16-letni Przemysław Mystkowski zrobili jesienią prawdziwą furorę, prezentując tym samym, że wśród białostockiej młodzieży można znaleźć niezwykle utalentowanych zawodników. Niewykluczone, że i wiosna przyniesie nam kolejną jagiellońską perełkę. Może będzie nią Karol Świderski, być może syn znanego ligowca Piotra Piechniaka Kacper, a może reprezentant Polski do lat 17 Dominik Prusaczyk? To jednak nie są wszyscy kandydaci, którzy czekają na swoją szansę od trenera Probierza. Wystarczy wspomnieć, że na zgrupowaniu do Turcji Jagiellonia zabrała aż 34 piłkarzy i w przeciwieństwie do letniego ‘naboru’ Lechii Gdańsk tylko czterech z nich było obcokrajowcami, a aż 18 (!) miało maksymalnie 20 lat (roczniki 1994 i wyższe). To tylko pokazuje, jaki kierunek budowy objęła piąta drużyna T-Mobile Ekstraklasy.

Obserwuj

@KubaSeweryn

Jagiellonia Białystok

@JagielloniaNews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24