Jakub Wilk: Ostatnie słowo należy do Lecha

Maciej Lehmann
Jakub Wilk myśli nad zmianą otoczenia
Jakub Wilk myśli nad zmianą otoczenia Marek Zakrzewski
- Czekałem na wynik rozmów między Lechem i Lechią w sprawie mojego wypożyczenia. To władze poznańskiego klubu muszą podjąć decyzję czy zgadzają się na moje odejście - mówi Jakub Wilk, który chciałby odejść do Gdańska, gdzie liczy na więcej szans na grę.

Grał Pan w sparingu z Piastem Gliwice. Czy to oznacza, że zostaje Pan w Poznaniu?
Zagrałem w sparingu, ale czekałem na wynik rozmów między Lechem i Lechią w sprawie mojego wypożyczenia.

Do kogo należy decydujące słowo?
Do Lecha. To władze poznańskiego klubu muszą podjąć decyzję czy zgadzają się na moje odejście. Myślę, że taką zgodę otrzymam. Chcę jak najszybciej dołączyć do zespołu Lechii, który przebywa w Turcji.

Kto wyszedł z propozycją, by zmienić barwy klubowe? Pana menedżer, gdański klub czy może trener, który powiedział, że ma Pan małe szanse na grę?
Sam postanowiłem, że trzeba coś zmienić. Jesienią nie grałem zbyt dużo. Myślę, że w innym klubie tych występów byłoby więcej. A kolejne pół roku siedzenia na ławce rezerwowych raczej mi się nie uśmiecha. Wiadomo, że jak ktoś jest w rytmie meczowym, to może pokazać pełnię swoich umiejętności.

Opuszcza Pan Lecha, bo sztab szkoleniowy nie widzi dla Pana miejsca w zespole?
To nie o to chodzi, że boję się rywalizacji o miejsce w składzie. Tak na pewno nie jest. Chcę spróbować swoich sił w innym klubie. Myślę, że w Lechii będę miał więcej okazji, by pokazać swoje umiejętności. A po drugie w Lechu jestem już na tyle długo, że chyba przydałaby mi się zmiana klimatu. To nie jest tak, że przy Bułgarskiej czuję się źle, ale uważam, że mógłbym grać więcej. Nie palę za sobą mostów. W grę wchodzi wypożyczenie. Za pół roku znowu wrócę do Poznania.

Czy rozmawiał Pan o swojej roli w Lechii z trenerem Janasem?
Tak, do takiej rozmowy już doszło. Trener Janas już kilka razy namawiał mnie do przejścia do zespołów, które wcześniej prowadził. Do tej pory nasze drogi się nie zeszły. Ale do trzech razy sztuka. Trener mnie chce, ja też chcę zmienić klub, pozostaje mi tylko wywalczyć miejsce w "11" Lechii.

Teraz, kiedy został Pan ojcem, chyba trudniej zmienić miejsce zamieszkania.
To dla mnie nie jest problem. Mogę stworzyć mojej rodzinie takie warunki jak w Poznaniu.

Rozmawiał Maciej Lehmann / Głos Wielkopolski

Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia w Twojej skrzynce

Kto powinien zagrać w pierwszym składzie reprezentacji na Euro 2012? Zabaw się w selekcjonera w serwisie CalaPolskaKibicuje.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24