Jan Urban o transferach z Lecha do Legii: Każdy ma prawo pracować tam, gdzie chce

KM/Głos Wielkopolski
Konferencja prasowa Lecha Poznań
Konferencja prasowa Lecha Poznań Roger Gorączniak
Nie milkną spekulacje na temat kolejnych transferów na linii Poznań-Warszawa. – Zawodnicy mają do tego prawo – mówi Jan Urban, trener Lecha Poznań.

Zobacz również: Gala Sportu w blasku poznańskich sukcesów

Wcześniej Bartosz Bereszyński, teraz Kasper Hamalainen – Legia Warszawa coraz chętniej sięga po zawodników Lecha Poznań, nie zważając na animozje między tymi klubami. Coraz częściej mówi się o tym, że następnymi piłkarzami, którzy mieliby trafić na Łazienkowską są Barry Douglas i Marcin Kamiński. Pierwszy miałby zastąpić na lewej stronie bloku defensywnego doświadczonego 34-letniego Tomasza Brzyskiego (dysponuje podobnymi atutami, jak dobre uderzenie i dośrodkowanie), drugi zaś miałby wzmocnić konkurencję na środku obrony, gdzie ostatnio legionistom zdarza się sporo błędów – nie najlepszą rundę ma też za sobą Jakub Rzeźniczak.

Co na to Jan Urban, trener Lecha? - To jest normalne, dzieje się na rynku transferowym. Zawodnicy mają do tego prawo. Każdy może pójść do pracy, gdzie chce. Oczywiście są pewne zasady, ale to nie jest jakieś przestępstwo, za które będą karani – odpowiedział szkoleniowiec, podkreślając, że do Hamalainena ma żal o to, że nie był z nim szczery.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24