Łukasz Skorupski (Ruch Radzionków) - mimo, że to przyjezdni z Gorzowa mogą traktować bezbramkowy remis jako sukces, to Ruch może zawdzięczać swojemu bramkarzowi jeden punkt.
Witold Cichy (Kolejarz Stróże) - obrońca obchodzący jutro 25 urodziny, w niedzielę zdobył bezcenną bramkę dla Kolejarza po rozegraniu rzutu wolnego pośredniego. Dzięki zwycięstwu nad MKS Kluczbork, piłkarze ze Stróż wydostali się ze strefy spadkowej.
Jacek Kowalczyk (GKS Katowice) - kapitan GieKSy podobnie jak Szala, nie wszedł dobrze w spotkanie z Piastem. Brak asekuracji doprowadził do kilku niebezpiecznych sytuacji dla gości, którzy jednak nie potrafili ich wykorzystać. Po przerwie zdecydowaną inicjatywę przejęli już przyjezdni, a do gry popularnego "Jabola" nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Petr Pokorny (Górnik Polkowice) - pod dowództwem doświadczonego Czecha, obrona Polkowic dzielnie poczynała sobie z liderem z Bielska-Białej i nie straciła żadnego gola do końcowego gwizdka.
Przemysław Otuszewski (Warta Poznań) - po półrocznej przygodzie na Cyprze zawodnik Warty powrócił na pierwszoligowe boiska i stał się ważnym ogniwem zespołu Bogusława Baniaka.
Dariusz Pawlusiński (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) - mimo 33 lat na karku, doświadczony pomocnik urzekł kibiców w Niecieczy podczas pojedynku z Łęczną. Swój występ okrasił dwiema bramkami.
Krzysztof Bodziony (Flota Świnoujście) - pomocnik Floty podwyższył prowadzenie gospodarzy po zgraniu piłki głową przez Piotra Tomasika. Dobrze wspierał stoperów i aktywnie pomagał wyprowadzać piłkę z własnej połowy.
Piotr Reiss (Warta Poznań) - jak ważnym zawodnikiem dla ekipy z Poznania jest "Rejsik", pokazał sobotni pojedynek z Odrą Wodzisław. Kapitan Warty popisał się asystą na początku meczu do Zakrzewskiego, a potem zdobył bramkę na 2:0.
Maciej Kowalczyk (Sandecja Nowy Sącz) - wprawdzie goście wrócili z Pomorza bez choćby jednego punktu, lecz ich gra mogła się podobać. Ton akcjom zaczepnym nadawał szczegółnie Kowalczyk, lecz jego gol na nic zdał się Sandecji. Z konieczności ustawiamy go w na przeciwnej stronie boiska.
Maciej Bykowski (ŁKS Łódź) - nie szło łodzianom w meczu z czerwoną latarnią ligi. Nie udało się wykorzystać jedenastki, a w doliczonym czasie gry Marcin Kaczmarek wybił piłkę z linii bramkowej. Najważniejsze jednak, że dzięki bramce Bykowskiego ŁKS zainkasował komplet punktów i wrócił na fotel lidera.
Charles Nwaogu (Flota Świnoujście) - na szybkiego jak wiatr Nigeryjczyka zwracać mieli szczególną uwagę defensorzy Sandecji. Na zapowiedziach się jednak skończyło, bowiem 20-letni snajper okazał się sprytniejszy i zdobył 14 bramkę w tym sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?