Bramkarz:
Dominik Sobański (Warta Poznań) - 29-letni golkiper zaskakująco dobrze rozpoczął sezon i w Poznaniu nikt już nie tęskni za Andrzejem Bledzewskim. W meczu z Olimpią Elbląg obronił rzut karny wykonywany przez Marcina Pacana.
Obrońcy:
Witold Cichy (Kolejarz Stróże) - jeden z najlepszych i najbardziej niedocenianych obrońców na zapleczu Ekstraklasy. W spotkaniu z Zawiszą pokazał się z jak najlepszej strony na prawej stronie defensywy. Nie dał pograć będącemu ostatnio w wysokiej formie Adrianowi Błądowi.
Marcin Nowak (KS Polkowice) - na wiosnę bez klubu, od tego sezonu zaczepił się w Polkowicach. Pomimo, że zespół Dominika Nowaka jest czerwoną latarnią ligi, za mecz z Sandecją Nowy Sącz należy pochwalić 32-letniego stopera, który całkowicie wyłączył z gry Arkadiusza Aleksandra.
Łukasz Skrzyński (Zawisza Bydgoszcz) - były zawodnik Cracovii udanie kierował poczynaniami defensywnymi swojego zespołu, szczególnie w pierwszej połowie, gdy zawodnicy ze Stróży częściej atakowali na bramkę bydgoszczan.
Jarosław Ratajczyk (Olimpia Grudziądz) - twarde warunki, i to dosłownie, postawili Portowcom zawodnicy Olimpii Grudziądz. Wyróżniał się 20-letni Ratajczyk, którego ostra postawa w obronie pozbawiła chęci gry takich zawodników jak Frączczak, Ława, czy Edi.
Pomocnicy:
Ruben Jurado (Piast Gliwice) - ojciec zwycięstwa Piasta na trudnym terenie w Niecieczy. Hiszpan debiutujący w 1. lidze najpierw popisał się efektownym strzałem niemal z linii pola karnego, a po przerwie zanotował asystę.
Ricardinho (Wisła Płock) - o tym jak wiele tracą Nafciarze bez młodego Brazylijczyka w pierwszym składzie, pokazał dobitnie mecz w Ząbkach. Po przerwie Ricardinho zameldował się na murawie i zdobył zwycięską bramkę dla płocczan.
Tomasz Podgórski (Piast Gliwice) - efektowna bramka bezpośrednio z rzutu wolnego autorstwa Podgórskiego była na wagę trzech punktów dla Piasta. Późniejsza pogoń Termaliki na nic się zdała.
Piotr Tomasik (Flota Świnoujście) - siał popłoch w szeregach Arki na lewej stronie boiska. Strzelał, podawał, asystował, a jemu samemu na drodze do szczęścia stanął słupek.
Napastnicy:
Nildo (GKS Bogdanka) - Brazylijski napastnik z Łęcznej długo nie zabawi w 1. lidze. W meczu z GieKSą po raz kolejny zrobił to, co do niego należało, czyli zdobył bramkę. Wprawdzie z rzutu karnego, ale było to już jego siódme trafienie w tym sezonie.
Krzysztof Gajtkowski (Warta Poznań) - popularny "Gajtek" już na samym początku spotkania w Elblągu przytomnie wyprowadził Wartę na prowadzenie. Zaufał mu trener Artur Płatek, a Gajtowski odwdzięczył się drugą bramką z rzędu w ligowym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?