Jozak: Byłem zaniepokojony po pierwszej połowie [KONFERENCJA]

Kosta Runjaić (trener Pogoni Szczecin): Gratuluję Legii zwycięstwa. Uważam że wynik nie do końca oddaje to, co działo się na boisku. W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrą piłkę i byliśmy lepszym zespołem. Mieliśmy więcej akcji i sytuacji strzeleckich, zabrakło nam trochę szczęścia, by strzelić bramkę wyrównującą. Było dla nas jasne, że druga połowa nie będzie łatwa, koniecznie chcieliśmy doprowadzić do emocji po przerwie. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli znaleźć równowagę między obroną a atakiem, bo w meczu z takim przeciwnikiem trzeba o to dbać. Przy drugiej bramce również był mały rykoszet, więc była ona dość szczęśliwa, ale to się teraz nie liczy. Po trafieniu Niezgody otworzyliśmy się, zabrakło nam wspomnianej przeze mnie równowagi a Legia jako klasowa drużyna wykorzystała to. Mimo tego miałem nadzieję na przynajmniej jedno trafienie z naszej strony. Mieliśmy swoją okazję ze stałego fragmentu gry, jednak po nim Legia rozpoczęła kontratak, który dał jej ostatnią bramkę.

Dla Pogoni Szczecin ważne jest, by takie mecze jak dzisiaj były rozgrywane co tydzień. Było to intensywne spotkanie o wysokim tempie gry, dzięki takim starciom można wskoczyć na wyższy poziom. Ten mecz pokazał naszym piłkarzom, gdzie w tym momencie stoją ich granice. Każdy był zmotywowany, ale to nie wystarczyło. Przegraliśmy zasłużenie, w dalszej części sezonu rozegramy więcej spotkań u siebie, co mnie cieszy. Gdy przychodziłem do Pogoni było jasne, że będziemy walczyć o utrzymanie, dziś możemy powiedzieć, że wywalczyliśmy sobie dobrą pozycję wyjściową do walki. Do końca sezonu będzie interesująco, nie tylko w grupie spadkowej, ale i mistrzowskiej. Życzę Legii wszystkiego dobrego na ostatnie siedem spotkań.

Romeo Jozak (trener Legii Warszawa) Liedy mecz kończy się wynikiem 3:0, wygląda to na łatwe spotkanie, ale tak nie było. Byłem zaniepokojony po pierwszej połowie. Wyglądaliśmy słabiej fizycznie w wyniku udziału w meczu pucharowym, ale pod względem mentalności było lepiej. Mimo wszystko, nie zaczęliśmy tego spotkania najlepiej. W meczu z Górnikiem mieliśmy lepsze szanse niż dzisiaj. Szansa bramkowa dająca nam pierwszego gola była efektem rykoszetu i rzeczywiście mieliśmy sporo szczęścia. Uważam, że po dzisiejszym spotkaniu nie powinniśmy wpadać w euforię. Z Górnikiem zagraliśmy dobrze, dziś dobry jest wynik, ale liczy się przyszłość. Show zaczyna się w tym momencie. Czeka nas siedem bardzo trudnych spotkań. Musimy być skoncentrowani już od następnego spotkania.

Myślę, że jeśli chodzi o optymalny skład, to jesteśmy bliscy najlepszego możliwego rozwiązania. Nie wiem jeszcze, co stało się z Mączyńskim, ale nasi zawodnicy zaczynają grać lepiej i jesteśmy bliscy znalezienia złotego środka, optymalnego zestawu personalnego. Mączyński skręcił kolano, zobaczymy, co powiedzą pierwsze diagnozy, natomiast Eduardo narzekał na staw skokowy. Ucieszył mnie występ Sebastiana Szymańskiego, to był jeden z jego najlepszych występów podczas moich rządów w Legii. Jego dotychczasowa forma sinusoidą, ale nawet ta sinusoida zaczyna powoli się stabilizować. Dla niego będzie jednak lepiej, gdy nie będziemy przesadzać z zachwytami, a skupimy się na końcówce sezonu. Co do wejścia Michała Kucharczyka, to od początku miałem zamiar wpuścić go w drugiej połowie. Chciałem dokonać zmiany około 60. minuty, dało to drużynie sporo dobrego. To zawodnik, który ma Legię w sercu. Asystując przy ostatniej bramce pokazał się z naprawdę dobrej strony, cieszę się, że w świetle ostatnich wydarzeń zdecydował się właśnie podać piłkę koledze, a nie uderzać, jego asysta cieszy mnie dużo bardziej.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

MAGAZYN SPORTOWY 24

Grali w Ekstraklasie. Rozpoznasz wszystkich? [QUIZ]