-Naszym celem w tym meczu było zwycięstwo. Udało się go zrealizować i bardzo się z tego powodu cieszymy. Do momentu gdy Arka strzeliła gola, całkowicie mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. W pierwszej połowie powinniśmy wykorzystać jeden z kontrataków, zdobyć drugą bramkę i wtedy grałoby się zdecydowanie spokojniej. Ale po przerwie strzeliliśmy na 2:0 i trochę za bardzo się cofnęliśmy. Arka wybijając piłkę do przodu liczyła na to, że wyrówna. W końcówce atakowała duża liczbą zawodników, ale my dobrze stanęliśmy w obronie i najważniejsze, że trzy punkty zostały w Kielcach - mówił Bartosz Rymaniak, trener Korony.
W tym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie tylko w defensywie, bo popisał się też kilkoma efektownymi rajdami, w których mijał po kilku graczy Arki. Czy liczy na to, że tym występem zgłosił akces do gry w reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka? - Robię swoje. Wielkich nadziei sobie nie robię, bo jestem doświadczonym zawodnikiem. Ale mam też swoje marzenia i wierzę, że kiedyś je spełnię - dodał Bartosz Rymaniak, obrońca i kapitan Korony.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?