Kapitan Korony Kielce Jacek Kiełb prosi o cierpliwość i zaufanie. Mówi o tym, co ostatnio działo się w klubie i wokół niego

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Jacek Kiełb jako kapitan Korony prosi o cierpliwość i kibicowanie kieleckiej drużynie.
Jacek Kiełb jako kapitan Korony prosi o cierpliwość i kibicowanie kieleckiej drużynie. Fot. Korona Kielce
W sobotę o godzinie 14.30 Korona Kielce zagra w Fortuna 1 Lidze wyjazdowy mecz z GKS Jastrzębie. Przed tym spotkaniem apel do kibiców wystosował kapitan Jacek Kiełb.

-Chcę podziękować kibicom, którzy dają nam pozytywne wsparcie. Niestety, ostatnio modne stało się krytykowanie Korony - prezesów, trenera i piłkarzy. Pamiętajcie, że prezes, trener, ja jako zawodnik, każdy jest częścią Korony. Wy jako kibice też jesteście ważną częścią klubu. Wszyscy jedziemy na jednym wózku. Prośba o odrobinę cierpliwości i zaufanie. Twórzmy nową historię, do której każdy będzie chciał wracać. Budujmy taką Koronę, w której każdy znowu będzie chciał grać - mówił przed meczem Jacek Kiełb, pomocnik Korony.

Odniósł się do zremisowanego meczu z Chrobrym Głogów. Remis 2:2 został przyjęty jak porażka. – Ostatnio zabrakło nam odrobiny szczęścia. Po remisie z Chrobrym nikt nie jest zadowolony. Taka jest piłka, taki jest sport. Musimy jechać na kolejny mecz i walczyć. Nikt nie spał spokojnie tej nocy. Trudno jest powiedzieć, jaka była atmosfera. Na pewno nie było nam łatwo. Najciężej jest się podnieść z tego wszystkiego. Gdyby nie stracona bramka na 2:2, bylibyśmy w innych humorach, ale tutaj trzeba pokazać, jak szybko się wstaje po tym, gdy się upadnie – dodał popularny "Ryba".

– Dużo rozmawiamy miedzy sobą. Zawsze każdy zawodnik jest ważny i gdy wejdzie na boisko jako zmiennik, stara się pomagać. Nie ma nikogo, kto by się obrażał. W ostatnim meczu wyszło, jak wyszło, ale trzeba szybko podnieść głowę i walczyć dalej – powiedział Jacek Kiełb, kapitan Korony.

Zaznaczył, że z jego zdrowie wszystko jest w porządku. - Trener podejmuje takie decyzje, a nie inne. Ja jestem taki, że mam ambicję i nawet jak wychodzę na 2-3 minuty, to zawsze trzeba dawać z siebie jak najwięcej. W ostatnim meczu wyszło, jak wyszło. Trzeba szybko podnieść głowę i walczyć dalej. Każdy mecz będzie ciężki, ale Korona zawsze walczy o zwycięstwo – zakończył Jacek Kiełb.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kapitan Korony Kielce Jacek Kiełb prosi o cierpliwość i zaufanie. Mówi o tym, co ostatnio działo się w klubie i wokół niego - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24