Umowa z nowym szkoleniowcem będzie obowiązywać do końca sezonu 2013/2014. Jak podkreśla prezes GKS-u Katowice Wojciech Cygan, decyzja o tak szybkich roszadach na trenerskiej ławce była przemyślana. – Nad zmianą na ławce trenerskiej zastanawiałem się już w 75. minucie spotkania z GKS-em Bełchatów (0:5). Potem myślałem o tym całą noc. Wydaje mi się, że jest słuszna. Mam nadzieję, że będzie to dobry ruch. Razem z trenerem Moskalem mamy taką samą wizję prowadzenia drużyny. GieKSa ma grać o najwyższy cel – wyjaśnił prezes Cygan.
Człowiek, który zasiądzie na ławce trenerskiej GKS-u nabierał doświadczenia w Wiśle Kraków jako asystent u boku trenerów takich jak Robert Maaskant, Adam Nawałka, Dan Petrescu, Maciej Skorża. Samodzielnie prowadził Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, która otarła się o awans do Ekstraklasy. Teraz przyszedł czas na katowicką drużynę. – Jestem ambitnym człowiekiem, który zamierza walczyć o najwyższą stawkę, dlatego jestem w GKS-ie. Jest to klub, który ma duże tradycje, zasługuje na coś więcej w I lidze. Też mam takie ambicje jak kibice i działacze. To duże wyzwanie, ale się go nie obawiam – stwierdził Moskal.
Moskal będzie prowadził GKS razem z trenerem Andrzejem Bahrem. Jak podkreśla Bahr, z presją mają do czynienia od 25 lat, także za czasów pobytu w Wiśle więc nie obawiają się, że razem nie udźwigną odpowiedzialności w klubie z Katowic. – Chcemy z Kazimierzem, aby kibice przy Bukowej zobaczyli drużynę grającą nie tylko efektownie, ale i efektywnie. Czeka nas dużo pracy, nie obiecujemy w ekspresowym tempie zmienić oblicza drużyny, ale będziemy chcieli, żeby te dwa bastiony , sztab szkoleniowy i piłkarze doskonale ze sobą współpracowały – podkreśla Bahr.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
