Hubert Wołąkiewicz – pewniak w obronie Lecha

Wojciech Maćczak
Hubert Wołąkiewicz ma w tym sezonie pewne miejsce w składzie Lecha.
Hubert Wołąkiewicz ma w tym sezonie pewne miejsce w składzie Lecha. Filip Trubalski
Obok Rafała Murawskiego, to ostatni były zawodnik Amiki Wronki w składzie poznańskiego klubu. Tyle że w przeciwieństwie do kapitana zespołu, nie trafił do stolicy Wielkopolski od razu po fuzji obu klubów – Franciszek Smuda nie widział wtedy dla niego miejsca w składzie. Z Lechem związał się dopiero 4,5 roku później. Obecnie ma pewne miejsce na środku obrony „Kolejorza” – jako jedyny z trójki stoperów zagrał we wszystkich meczach obecnego sezonu.

Hubert Wołąkiewicz pochodzi z Płońska, ponad dwudziestotysięcznego miasta, położonego 60 kilometrów na północny zachód od Warszawy. Pierwsze kroki w futbolowym rzemiośle stawiał w dwóch tamtejszych klubach – najpierw grał w działającym przy Szkole Podstawowej nr 3 Olimpijczyku, a następnie w Tęczy. – Swoją przygodę z piłką zaczynałem w wieku prawie dziewięciu lat w płońskich klubach. Z tego co pamiętam, to na trening zostałem doprowadzony przez rodziców, którzy chcieli, żebym coś robił – wspominał Hubert w wywiadzie dla portalu bialoczerwoni.com.pl.

W wieku szesnastu lat przeniósł się do Amiki Wronki. Miał już za sobą pierwszy sukces w postaci mistrzostwa Polski z jedną z młodzieżowych reprezentacji Mazowsza. W nowym klubie przez cztery lata grał najpierw w zespołach juniorskich, a następnie przede wszystkim w trzecioligowych rezerwach. Szansę debiutu w Ekstraklasie otrzymał w ostatnim sezonie Amiki na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – 11 kwietnia 2006 roku zagrał w meczu 24. kolejki przeciwko Koronie Kielce. Wszedł na boisko w 32. minucie w miejsce kontuzjowanego Grzegorza Wojtkowiaka, a jego zespół przegrał to spotkanie 0:3.

Po zakończeniu sezonu 2005/06 nastąpiła fuzja Amiki z Lechem Poznań. Do stolicy Wielkopolski przeniosło się wielu piłkarzy wroneckiego klubu, w tym trzech obrońców – Wojtkowiak, Marcin Kikut oraz Dawid Kucharski. Dla Wołąkiewicza zabrakło miejsca w kadrze nowego zespołu i pozostał na we Wronkach. Po wycofaniu z Ekstraklasy, pierwsza drużyna Amiki zajęła miejsce rezerw w trzeciej lidze i tam też przez kolejny rok występował Hubert. A że po zakończeniu rozgrywek również ten zespół został zlikwidowany, obecny zawodnik „Kolejorza” musiał szukać nowego pracodawcy.

Wybór padł na Lechię Gdańsk, klub wówczas drugoligowy, aspirujący jednak do awansu na najwyższy szczebel rozgrywkowy. I okazał się trafny, bowiem Wołąkiewicz od razu stał się podstawowym zawodnikiem zespołu, w ciągu całego sezonu rozegrał 32 ligowe mecze (na 34 możliwe), natomiast gdański klub wywalczył promocję do piłkarskiej elity naszego kraju. W Ekstraklasie nie stracił miejsca w składzie, przez dwa i pół roku rozegrał w barwach Lechii 67 ligowych spotkań, w których zdobył 5 goli. Pierwszego – z rzutu karnego w wygranym 6:2 meczu z Cracovią na początku sezonu 2009/10. Jesienią 2010 roku zaliczył również debiut w reprezentacji Polski – został powołany przez Franciszka Smudę na mecze towarzyskie z USA, Ekwadorem i Wybrzeżem Kości Słoniowej. Wystąpił z dwoma ostatnimi rywalami. Ogółem w kadrze narodowej rozegrał dotychczas cztery spotkania.

Na początku 2011 roku Hubert postanowił zmienić otoczenie. Jego umowa z Lechią obowiązywała już tylko pół roku, mógł zatem związać się już z nowym klubem, do którego przeniósłby się w lipcu. W Ekstraklasie dał się poznać jako solidny stoper, zatem ofert nie brakowało – w kolejce po zawodnika ustawiły się m. in. Polonia i Legia Warszawa, a także belgijski Anderlecht. – Najkorzystniejsza finansowo była oferta z Polonii Warszawa. Prezes Józef Wojciechowski przebił wszystkich, ale wybrałem Lecha. Nie chcę zarabiać fortuny i być może siedzieć na ławce. Z kolei za Legią przemawiało to, że mieszkałbym w Warszawie, czyli blisko rodzinnego Płońska. Były też propozycje zza granicy, dwie z Holandii i jedna z Belgii. I to nie byle jaka, bo z Anderlechtu. Ale na lewą obronę, co mi nie odpowiada. Poza tym nie chcę teraz wyjeżdżać z Polski. Mam nadzieję pograć jeszcze trochę w polskiej lidze i przed trzydziestką spróbować sił za granicą – mówił dla portalu gwizdek24.se.pl.

Ostatecznie Wołąkiewicz zdecydował się na podpisanie z „Kolejorzem” długiej umowy, obowiązującej do czerwca 2015 roku, która zagwarantowała mu zarobki rzędu 75 tysięcy złotych miesięcznie. Tyle ze obowiązywała od lipca, a perspektywą na najbliższe pół roku była Młoda Ekstraklasa Lechii, bowiem trener Tomasz Kafarski nie widział już dla niego miejsca w pierwszym zespole. Na szczęście dla zawodnika oba kluby doszły do porozumienia i już zimą Hubert zameldował się w Poznaniu.

Przez pierwsze pół roku w barwach Lecha rozegrał 11 spotkań w Ekstraklasie. A że po sezonie klub zrezygnował z usług Bartosza Bosackiego, w kolejnych rozgrywkach wzrosły szanse Wołąkiewicza, co dodatkowo spotęgował fakt, że Manuel Arboleda albo zmagał się z urazami, albo nie błyszczał na boisku. Hubert zaliczył 26 ligowych występów, najczęściej tworząc wraz z Marcinem Kamińskim parę stoperów, ale również w razie konieczności łatając luki na bokach bloku defensywnego.

Obecny sezon rozpoczął w podstawowym składzie, podobnie jak w ubiegłym grając głównie w duecie z Kamińskim. W rewanżowym spotkaniu z AIK-iem Solna zagrał na prawej obronie, ale później znów powrócił na swoją nominalną pozycję, tyle że jego partnerem został Manuel Arboleda. Obecnie jest pewniakiem w bloku defensywnym „Kolejorza”, co wynika z odmiennej charakterystyki tego piłkarza. Wołąkiewicz jest najniższy z całej trójki stoperów, ale za to najbardziej zwinny i zwrotny, co odróżnia go od „Mańka” i „Kamola”. Jak sam mówi, najlepiej czuje się na środku defensywy, ale w razie konieczności nie ma problemu, by wystąpił na boku. Tym bardziej, że grający tam Luis Henriquez i Kebba Ceesay zmienników nie mają.

Od początku tegorocznych rozgrywek prezentuje stabilną i wyrównaną formę, zaczął również ponownie zgłaszać aspiracje do reprezentacji Polski. Franciszek Smuda na Euro go nie zabrał, teraz Hubert ma nadzieję, że dobrą postawą w meczach Ekstraklasy przekona do siebie Waldemara Fornalika.

Hubert Wołąkiewicz
Urodzony: 21 października 1985 w Skarżysku-Kamiennej
Kariera piłkarska: Olimpijczyk Płońsk, Tęcza Płońsk (juniorzy), Amica Wronki (Juniorzy, rezerwy, następnie pierwszy zespół), Lechia Gdańsk, Lech Poznań.
Debiut w Ekstraklasie: 11.04.2006 Amica Wronki - Korona Kielce 0:3 (grał 68 minut)
Mecze/gole w Ekstraklasie: 105/5
Mecze/gole w reprezentacji: 4/0
W Lechu od: wiosna 2011

Powyższy artykuł jest częścią cyklu, w którym prezentujemy zawodników Lecha Poznań. Zobacz również:

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24