Franck Ribery może mówić o prawdziwym pechu. Po niemal dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej leczeniem urazu, reprezentant Francji w końcu wrócił do gry na początku grudnia. W ligowym meczu z Borussią Moenchengladbach wszedł z ławki na koniec spotkania i strzelił nawet gola honorowego dla swojej drożyny na 1:3. Rozegrał także połowę przeciwko Dinamo Zagrzeb w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Właśnie w meczu z chorwacką drużyną Ribery doznał kolejnej kontuzji. Początkowo wydawało się, że będzie musiał pauzować zaledwie przez da tygodnie. Szczegółowe badania wykazały jednak, że uraz jest na tyle poważny, że nie będzie mógł trenować przez dwa miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?