Woźniczka pozostanie w klubie i będzie pełnił rolę grającego asystenta w rezerwach, które w tym roku awansowały do III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Ponadto zielone światło w poszukiwaniu nowego pracodawcy w Ekstraklasie otrzymał Mateusz Szczepaniak, ale w tym przypadku potencjalny kupiec będzie musiał zapłacić kwotę odstępnego. Przypomnijmy, że jeszcze przed zakończeniem rozgrywek umowy z Miedzią rozwiązali Jorge Kadu oraz Radosław Bartoszewicz.
Jak zapowiada właściciel Miedzi Andrzej Dadełło, klub zamierza przeprowadzić mocną ofensywę na rynku transferowym. Posiada wyselekcjonowaną listę zawodników, a rozmowy z potencjalnymi nowymi zawodnikami są już prowadzone. - Chcemy pozyskać 7 zawodników, którzy dadzą nam jakość na poszczególnych pozycjach. Mamy listę wyselekcjonowanych graczy, których chcemy zatrudnić. Prowadzimy z nimi rozmowy, choć zdaję sobie sprawę, że każdy z nich ma oferty z kilku klubów. Mimo wszystko liczę, że większość transferów dopniemy do końca czerwca – mówi Andrzej Dadełło.
Póki co informacje związane z transferami są owiane tajemnicą. - Rozumiem ciekawość kibiców, którzy chcieliby jak najszybciej poznać wszystkie nazwiska, ale takie negocjacje lubią zacisze gabinetów, a nie medialny rozgłos. Powiemy o nich głośno w momencie finalizacji – dodaje właściciel Miedzi.
Wiadomo tylko tyle, że Adrian Łuszkiewicz, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Dolcanie Ząbki, otrzyma szansę na zaprezentowanie się sztabowi szkoleniowemu Miedzi. Jeśli przekona go do siebie, znajdzie się kadrze pierwszego zespołu z Legnicy na nadchodzące rozgrywki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?