Kante wyleciał z boiska na początku spotkania z Piastem Gliwice. Wtedy to ostro potraktował Sebastiana Milewskiego. Młodzieżowiec wprawdzie podniósł się i kontynuował grę, ale z powodu tego wejścia będzie pauzować teraz nawet kilka tygodni. - Ma naderwane więzadło poboczne piszczelowe - tłumaczy rzecznik klubu Karol Młot.
Tymczasem Legia żądała od Komisji Ligi anulowania czerwonej kartki i zniesienia tym samym dyskwalifikacji. W piśmie przesłanym do Komisji Ligi argumenowała, że Gwinejczyk nie chciał zrobić krzywdy rywalowi. - Jose wygrał pojedynek o piłkę, zgrał ją do innego naszego zawodnika, a następnie przez całkowity przypadek wpadł na piłkarza Piasta - przeczytaliśmy na stronie legia.com
Komisja Ligi uważa, że było zupełnie inaczej. Dlatego podtrzymała w mocy czerwoną kartkę i na Kante nałożyła standardową, bo dwumeczową dyskwalifikację.
Komunikat Komisji Ligi:
Po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN, Komisja Ligi oddaliła protest złożony przez Legię Warszawa w sprawie czerwonej kartki dla zawodnika Jose Kante z meczu Legia Warszawa – Piast w 26. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Kolegium Sędziów nie dopatrzyło się rażącego błędu w decyzji arbitra. Na zawodnika nałożono karę dyskwalifikacji w 2 meczach Ekstraklasy.
Dla Legii absencja Kante to spory problem. Trener Aleksandar Vuković nie dysponuje obecnie sensownymi alternatywami. Na urazy narzekają bowiem Tomas Pekhart i Vamara Sanogo.
Wygląda na to, że przeciw Lechowi w ataku Legii zobaczymy albo przesuniętego Mateusza Cholewiaka, albo młodzieżowca Macieja Rosołka.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?