Chodzi o Adama Zawieruchę, który wszedł na boisko w 88 minucie meczu za Tomasza Zająca. Zdaniem PZPN młody napastnik nie miał prawa gry w tym spotkaniu, gdyż kielecki klub nie dopełnił wszystkich formalności przy zgłoszeniu go do rozgrywek Pucharu Polski.
W piątek kielecki klub wysłał pismo wyjaśniające do piłkarskiej centrali. Korona wygrała z trzecioligową Wdą w Świeciu 1:0 i zgodnie z terminarzem w kolejnej rundzie pucharu ma się zmierzyć z Zagłębiem w Sosnowcu. Ale kielczanom grozi walkower. Kto ponosi winę za całe zamieszanie?
- Adam Zawierucha był zgłoszony do obowiązującego od tego sezonu systemu Extranet, był zarejestrowany tym systemie, a naszym zdaniem to oznacza, że był uprawniony do gry. W innym przypadku po prostu nie dałoby się go potwierdzić w systemie na mecz Pucharu Polski. Jaki będzie werdykt? Trudno powiedzieć. Mam jednak nadzieję, że PZPN weźmie te okoliczności pod uwagę – mówi Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.
Sprawę rozstrzygnie Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego. Werdykt ma zostać wydany w poniedziałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
