Po 0-2 z Podlasiem w pierwszej kolejce nasz zespół bardzo chciał poprawić sobie nastroje i rzecz częściowo się udała. KS wrócił do Wiązownicy z remisem, a trener Waldemar Warchoł zdobył swój pierwszy punkt w 3 lidze.
- Trochę nas rywal stylem gry zaskoczył i pod pewnymi względami był to trudniejszy mecz niż ten z inauguracji – oceniał coach KS-u. – Dobrze weszliśmy w grę, zagraliśmy mocny pierwszy kwadrans. Potem rzutami rożnymi, autami Orlęta trochę nas wybiły z rytmu.
Strata bramki nastąpiła po dośrodkowaniu, które wydawało się bezpieczne, a piłka do złapania przez bramkarza.
Wyszło inaczej i pierwszy strzał rywal zamienił na gola. Sebastian Rak wyrównał głową po rzucie wolnym, a w drugiej połowie szukaliśmy swoich szans na zdobycie pełnej puli
komentował szkoleniowiec gości.
W końcówce zespół z Wiązownicy mocniej przycisnął, ale pod bramką miejscowych brakowało mu dokładności, wykończenia.
– Tak czy owak, mały progres zaliczyliśmy. Teraz przed nami mecz z KSZO. Wypadnie w weekend, w którym fizycznie zespół powinien osiągnąć pełną moc – zaznaczył trener KS-u.
Orlęta Radzyń Podlaski – KS Wiązownica 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Ostrowskij 26, 1:1 Rak 42.
Orlęta: Bartnik – Szymala (81. Wrona), Duchnowski, Kotko, Krasznewskij – Koszel (63. Bożym), Ostrowskij (63. Janczuk), Szczypek (71. Piotrowski), Szczygieł (81. Malec), Rycaj – Balicki. Trener Marcin Popławski.
KS: Zajac – Tonia (89. Bacza), Melinyszyn, Markiewicz, Kordas – Michalik, Janiczak (89. Mac), Kasia, Omuru (75. Magdziak), Rak – Sula (73. Musik). Trener Waldemar Warchoł.
Sędziował Chojnacki (Targówek).
Żółte kartki: Koszel, Ostrowsij, Kotko, Janczuk – Kasia.
Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?