Petr Nemec (Flota): - Remis traktuję jako stratę dwóch punktów. Do momentu konfliktu między zawodnikami graliśmy dobrze, moglibyśmy prowadzić więcej nawet 2:0 lub 3:0. Wtedy prawdopodobnie udałoby nam się wygrać. W drugiej połowie przeciwnik zepchnął nas do głębokiej defensywy. Mogliśmy ten mecz przegrać, ale na nasze szczęście, gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Z przebiegu całego spotkania możemy cieszyć się z tego punktu.
Grzegorz Wesołowski (ŁKS): - Zaczęliśmy katastrofalnie. Zgadzam się z trenerem Floty, mogło być nawet 3:0. Wszyscy bardzo chcieliśmy wygrać, sytuacja była napięta, a my się bardzo mobilizowaliśmy. W drugiej części przechyliliśmy szalę na swoją korzyść. Szkoda, że się nie udało zdobyć 3 punktów. Świątek był wyznaczony jako trzeci do strzelania karnego. Pierwszy na liście był Hajto i Kujawa. Nie wiem dlaczego żaden z nich nie zdecydował się strzelać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
