Trener Waldemar Fornalik mówił przed meczem z Lechem o regeneracji i „oczyszczaniu głów” podczas przerwy reprezentacyjnej. Potrzebowaliście czegoś takiego, bo przecież macie serię dziewięciu meczów bez porażki?
Trenerowi chodziło o to, że dostaliśmy trzy dni wolnego po meczu z Jagiellonią, bo na pewno zasłużyliśmy na taki odpoczynek. Od poprzedniego wtorku zaczęliśmy przygotowania do meczu z Lechem i później był tylko jeden dzień wolnego w niedzielę. Odpoczęliśmy i mogliśmy wrócić do ciężkiej pracy. Jest to stały mikrocykl, gdy jest przerwa na kadrę i zawsze wygląda to podobnie.
Czytaj też: Lech Poznań nie jest dla wszystkich - mówi Wiktor Pleśnierowicz, obrońca AS Roma
Czujecie się mocni przed meczem z Lechem właśnie dzięki tej passie? Kolejorz nie wygrał od czterech spotkań w lidze i macie uważać się za faworyta.
Na pewno. Gdy drużyna łapie serię kilku meczów bez porażki, to zawsze łatwiej się pracuje. Wtedy lepiej wygląda pewność siebie na boisku i pod tym kątem jesteśmy wyżej niż Lech. Jednak Kolejorz to bardzo trudny rywal, bo w tym sezonie może nie do końca wszystko idzie po ich myśli, ale mają bardzo dobry zespół. Gdy są w dobrej dyspozycji, to zawsze liczą się w walce o mistrzostwo Polski. Tym bardziej grając w Poznaniu, musimy być bardzo czujni. Jest to bardzo groźny zespół i będzie chciał od meczu z nami wrócić na właściwe tory.
Wymieni pan kilka mocnych stron Lecha?
Myślę, że ich mocną stroną będą stałe fragmenty oraz doświadczeni zawodnicy jak Pedro Tiba czy Darko Jevtić. Ci piłkarze potrafią w ciężkich momentach pociągnąć zespół do przodu. Nie można też zapominać o młodzieży, bo Tymoteusz Puchacz czy Kamil Jóźwiak to są zawodnicy, którzy wyjdą bez kompleksów i mają predyspozycje do tego, żeby grę Lecha wziąć na swoje barki.
Czytaj też: Lech Poznań. Mariusz Rumak: Moim największym sukcesem w Lechu było to, że ludzie chcieli nas oglądać
Jakiego meczu spodziewa się pan w piątek?
Trudno powiedzieć. Raczej nie będziemy chcieli rzucić się od początku na rywala i grać wysokim pressingiem, bo Lech u siebie jest mocną drużyną, mimo że ostatnie kolejki nie są dla nich najlepsze. Chociaż kto wie, szczegółów naszej gry dowiemy się zapewne w piątek po południu. Jedziemy pewni siebie, ale podchodzimy z szacunkiem dla przeciwnika. Spodziewamy się ciężkiego starcia i ciekawego dla kibiców, bo po to gra się mecze. Myślę, że trzy punkty pojadą z nami do Gliwic.
Zobacz też: Magazyn "Piąta trybuna"
Pojawiały się głosy, że mógł pan być w meczu Lech Poznań – Piast Gliwice po drugiej strony barykady.
W każdej plotce zazwyczaj jest ziarenko prawdy. Parę razy temat się przewinął, ale żadnych konkretów nie było. Gdyby były te konkrety, to może mógłbym być w innym miejscu niż teraz, ale ostatecznie bardzo się cieszę, że gram w Piaście Gliwice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?