Lechia-Korona: Pierwszy historyczny mecz

Zbyszek Anioł
Kaczamrek grał kiedyś w Koroanie, a teraz jest graczem Lechii
Kaczamrek grał kiedyś w Koroanie, a teraz jest graczem Lechii Marcin Gadomski (Ekstraklasa.net)
Lechia i Korona do piątkowego spotkania przystąpią w różnych nastrojach. Gdańszczanie po dwunastu meczach zajmują siódme miejsce i cały liczą się nawet w walce o podium.

Kielczanie z kolei spoglądają do tyłu, bo niebezpiecznie zbliżają się do czerwonej strefy.

Gospodarze grają ostatnio lepiej
Lechia w dwóch ostatnich meczach wywalczyła cztery punkty. Po bezbramkowym remisie u siebie z Lechem podopieczni Tomasza Kafarskiego wywieźli komplet punktów z Gliwic, gdzie wygrali (2:0). Korona taką serią pochwalić się nie może, bo w czterech ostatnich meczach nie zapisała na swoje konto ani jednego punktu. Poległa u siebie w ważnym meczu z Arką (1:2). Nie udało jej się wygrać w Bełchatowie (0:1). Następnie kielczanie zagrali z Wisłą i Legią. Oba mecze z czołowymi drużynami przyniosły mnóstwo goli, ale punktów już nie.

Wygrać!
Gospodarze w spotkaniu z ekipą złocisto - krwistych będą chcieli podtrzymać dobrą passę i zanotować kolejną wygraną. A przy okazji zagrać na zero z tyłu. Gdyby udało się zrealizować to założenie Lechia przybliży się jeszcze bardziej do czołówki i odskoczy od drużyn, z którymi znajduje się obecnie w środku stawki. Korona musi wreszcie wygrać, bo przy Ściegiennego atmosfera staje się z każdą porażka coraz gorsza. Jak tak dalej pójdzie to w Kielcach zamiast walczyć o środek tabeli będą martwić się o utrzymanie w Ekstraklasie.

Najsłabsi z najsłabszymi
W Gdańsku naprzeciwko siebie staną najsłabsi napastnicy w lidze i najsłabsi obrońcy w Ekstraklasie. Snajperzy Lechii do tej pory nie zdobyli żadnego gola. W trzynastej kolejce zagrają z najmniej szczelną obroną, więc będą mieli szansę, aby przełamać złą passę. Kielczanie stracili do tej pory w tym sezonie aż 23 gole, co jest najgorszym wynikiem w całej stawce.

W Koronie kartki, w Lechii kontuzje
Marek Motyka nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch piłkarzy z Serbii. Vuković musi pauzować za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Legią, a Mijajlović za „czerwień”, którą ujrzał tydzień temu w spotkaniu przeciwko Wiśle, gdy sprawdził stan uzębienia Łobodzińskiego. Problemów z kartkami nie mają w Gdańsku, bo żaden z graczy Lechii nie otrzymał w tym sezonie czerwonego kartonika. Kafarski ma problem z kontuzjami, bo zagrać nie mogą Arkadiusz Mysona i Krzysztof Bąk.

Ich pierwszy raz
Lechia i Korona do tej pory nie miały okazji zagrać ze sobą na poziomie Ekstraklasy. Gdy Kielczanie grali w najwyższej klasie rozgrywkowej to gdańszczanie przebijali się dopiero do krajowej elity.

Znów ciekawie?
Spotkania Korony są ostatnio bardzo ciekawe i emocjonujące. Nie brakowało bramek, kartek i zwrotów akcji. Czy w piątek będzie podobnie?

Relacja LIVE ze spotkania Lechia - Korona w piątek od 19:45 w Ekstraklasa.net!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24