Carlitos próbował porozumieć się z Wisłą, ale - jak przyznał w rozmowie ze sport.pl - przy Reymonta nikt nie chciał odebrać od niego telefonu. Postanowił dalej nie działać na własną rękę i skierować sprawę do FIFA. Zdziwienia nie ukrywa "baron" okręgu małopolskiego.
- Ten 3-ligowy piłkarz, który dostał szansę pokazania i wybicia się w Krakowie, a za pół darmo zmył się z Wisły, powinien dać sobie na wstrzymanie w chwili rozstrzygania się losów swojego wczorajszego łaskodawcy i promotora - napisał na Twitterze prezes MZPN, Ryszard Niemiec.
Wpis wywołał bardzo burzliwą dyskusję. Większość komentujących stanęła w obronie Carlitosa. - Umów należy dotrzymywać - napisał pan Michał. - Czy pan właśnie usprawiedliwia i wręcz sankcjonuje proceder niepłacenia piłkarzom należnych im pieniędzy wynikających z podpisanych umów? - zapytał z kolei pan Rafał.
Przypomnijmy, Carlitos cały zeszły sezon spędził w Wiśle Kraków. Z 24 bramkami w 36 występach został królem strzelców Lotto Ekstraklasy, wyprzedzając o dwa trafienia Igora Angulo (Górnik Zabrze) oraz o trzy Krzysztofa Piątka (Cracovia). Od lipca hiszpański napastnik zakłada już koszulkę Legii z numerem 27. W samej lidze zdążył strzelić 7 goli.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?