Jeden z dość młodych fanów Evertonu postanowił sprowokować trenera "Orłów". Podszedł do niego, krzyczał i wymachiwał rękoma tuż przed twarzą. Pokazał też środkowy palec.
Patrick Vieira nie pozostał obojętny na zaczepki; chwycił lewą ręką za ramię, po czym kopnięciem z prawej nogi w łydkę powalił go na ziemię. To wcale nie uspokoiło intruza, bo gdy wstał i otrzepał się to w przypływie adrenaliny odepchnął jeszcze 45-latka. Dalszej eskalacji zapobiegł tłum rozdzielający strony...
Viera zapytany przez dziennikarzy o incydent odrzekł, że "nie ma nic do powiedzenia na ten temat". Można zakładać, że obaj nie unikną kary: Vieira co najmniej grzywy finansowej, a kibic zakazu stadionowego.
Przypomnijmy, że dwa dni temu zawodnik Billy Sharp z Sheffield United został zaatakowany przez chuligana Nottingham Forrest podczas meczu barażowego o udział w Premier League. Po ciosie "z byka" Sharpowi założono szwy. Sprawca czynu trafił do aresztu. Za kratkami spędzi najbliższe sześć miesięcy. Na stadion wróci najwcześniej za dziesięć lat. Musi też zapłacić 500 funtów poszkodowanemu.
Everton - Crystal Palace 3:2 (0:2
Bramki: Keane 54', Richarlison 75', Calvert-Lewin 85' - Mateta 21', Ayew 36'
Żółte kartki: Keane, Doucoure - Hughes, Ayew, Zaha
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?