Za uwagę dziękuje wam dziś Wojciech Maćczak. Zapraszam na kolejne relacje portalu GOL24.pl. Bądźcie z nami!

Patrząc na wyczyny Cracovii czy Piasta Gliwice (15 minut przed końcem przegrywa 0:2 z IFK Goeteborg) tym bardziej przyjemnie patrzy się na Zagłębie, które nawiązuje walkę i traktuje puchary jako szansę na wykazanie się, a nie kulę u nogi. W rewanżu w Lubinie Partizan z pewnością nie będzie miał łatwo, a my liczymy na jeszcze większą niespodziankę i awans polskiego zespołu.

Po dzisiejszym meczu możemy jedynie pogratulować graczom Zagłębia osiągniętego wyniku. Grali z zespołem wyraźnie lepszym, przez długi czas rozpaczliwie się broniąc, w dodatku na początku pierwszej połowy stracili jednego zawodnika, a mimo to utrzymali bezbramkowy remis do końca spotkania. Co więcej, grając w dziesiątkę stworzyli sobie parę niezłych okazji i postraszyli rywala.

Koniec meczu! Zagłębie wydarło bezbramkowy remis Partizanowi!

Dąbrowski nie kalkuluje - wybija piłkę w aut spod nóg Bojinova.

Ostre starcie Woźniaka z Bogosavacem, żółta kartka dla polskiego zawodnika.

Jeszcze cztery minuty potrwa pierwszy mecz Zagłębia z Partizanem.

Bardzo groźnie w polu karnym Zagłębia, Bojinov w ostatniej chwili postrzymany wślizgiem przez jednego z lubinian. To był chyba Lubomir Guldan.

Dośrodkowanie Marjanovicia, strzał głową Bogosavaca i piłka ląduje w rękach Polacka.

W końcówce również w poczynania gospodarzy wdarło się sporo nerwowości i niedokładności.

Vlasko szukał dryblingu na prawej stronie boiska, ale stracił piłkę.

W tej samej chwili na ostatnią zmianę w swoim zespole zdecydował się Ivan Tomić - miejsce Marko Jankovicia zajął Alen Stevanović.

Zmiana w zespole Zagłębia - na boisko wchodzi Jan Vlasko, zastępując Łukasza Janoszkę.

Strzał Marjanovicia nad bramką Polacka.

Kubicki faulował rywala tuż przed polem karnym rywala. Gracze Zagłębia ostro protestują, ale arbiter nie zmieni swojej decyzji - będzie wolny dla Partizana jakieś 20 metrów przed bramką Polacka.

Dąbrowski świetnie minął jednego rywala, zatrzymał się jednak na Gogoui. A szkoda, bo jakby go minął, to Zagłębie miałoby bardzo groźną akcję.

Po dośrodkowaniu z narożnika boiska piłkę piąstkował Polacek, a następnie w pole wybił ją jeden z obrońców.

Radović zatrzymany w polu karnym Zagłębia, będzie korner dla Partizana.

Ależ błąd Gogui, omal nie skierował piłki do własnej bramki! Kolejny korner dla Zagłębia już bez zagrożenia dla bramki rywala.

Po dośrodkowaniu Cotry do piłki doskoczył Krzysztof Piątek, nie zdołał jednak posłać jej w kierunku bramki. A za chwilę Zagłębie będzie miało pierwszy rzut rożny w tym meczu.

Zagłębie mogło, ba, POWINNO prowadzić 1:0! Krzysztof Piątek długo biegł z piłką, uciekł obrońcom i z szesnastu metrów uderzył nad bramką!

Druga zmiana również w ekipie gospodarzy Marjanović zastępuje Brasanaca.

Dośrodkowanie Jankovicia wprost w ręce Polacka.

Druga zmiana w Zagłębiu - Tosik za Todorovskiego. A Janoszka wraca już do gry.

Janoszka ucierpiał w starciu z Jankoviciem, konieczna jest pomoc sztabu medycznego dla polskiego gracza.

Zmiana w drużynie Partizana: Bojinov zastępuje Durdicia.

Dąbrowski świetnie przeczytał zagranie do Durdicia i przeciął podanie na linii pola karnego.

Pierwsza zmiana w tym meczu - Krzysztof Piątek zastępuje Adriana Rakowskiego.

Rzut rożny, strzał Evertona i kolejna już w tym meczu bardzo dobra interwencja Polacka.

Radović huknął z jedenastu metrów, a piłkę wybija Dąbrowski!

Teraz Zagłębie wymieniało piłkę w okolicy pola karnego rywala, nie udało się jednak nawet oddać strzału. Najwyraźniej czerwona kartka dla Papadopulosa podziałała mobilizująco na lubinian.

W odpowiedzi po podaniu Radovicia tuż obok bramki Polacka strzelał Janković.

Była teraz okazja dla Zagłębia! Woźniak dobrze wyprowadził piłkę z własnej połowy, podał do Janoszki, ten dośrodkowywał w pole karne, ale tam Rakowski nie trafił w piłkę!

Tymczasem w drugim dzisiejszym meczu Piast Gliwice przegrywa do przerwy 0:2 z IFK Goeteborg.

Głupie zachowanie Papadopulosa osłabia Zagłębie. Czech głupio faulował w środku pola, a później jeszcze ruszył z pretensjami do rywala i obejrzał drugą żółtą kartkę. Tak jakby Zagłębie nie miało już dość ciężkiej przeprawy.

Janković wyłożył piłkę Radoviciovi, a jego strzał w dolny róg bramki broni Polacek!

Po raz kolejny poprzeczka ratuje Zagłębie! Po dośrodkowaniu Mihailovicia z rzutu wolnego z pięciu metrów w górne obramowanie bramki trafia Durdić! Niesamowite ile szczęścia mają dziś "Miedziowi"!

Ależ zakotłowało się w polu karnym Zagłębia! Ogromne zamieszanie po dośrodkowaniu Brasanaca na środku szesnastki, później piłka trafia na bok do Vulicevicia, a jego dobrym wślizgiem powstrzymuje Łukasz Piątek.

Błąd Durdicia, który wybił piłkę na aut bramkowy. Szukał chyba jakiegoś prostopadłego podania, nie wiadomo tylko do kogo.

Zaczynamy drugą połowę meczu!

Piłkarze Piotra Stokowca muszą przede wszystkim zacząć grać piłką, bo póki co ograniczali się jedynie do przeszkadzania rywalowi. Po przejęciu natychmiast notowali niecelne podanie lub stratę w okolicy środka boiska, co narażało ich na kolejną akcję Partizana. Trzeba oddalić zagrożenie od własnej bramki, dać chwilę wytchnienia obrońcom, bo pod koniec pierwszej połowy było widać, że na tak wysokich obrotach długo już nie wytrzymają.

Piłkarze Zagłębia jakimś cudem wytrzymali pierwszą połowę bez straty gola. Cudem, bo rywal miał miażdżącą przewagę, był wyraźnie lepszy i powinien prowadzić. Gracze z Lubina mieli masę szczęścia i niezłą formację defensywną, ale jeżeli chcą powalczyć o awans, to po przerwie muszą pokazać coś więcej.

Przerwa. Piotr Stokowiec ma teraz 15 minut, by odmienić grę swojego zespołu.

Pierwsza połowa przedłużona o minutę. Jeszcze 60 sekund męki Zagłębia w pierwszej połowie.

Żółta kartka dla Papadopulosa.

Długie dośrodkowanie Jankovicia z rzutu wolnego na głowę Durdicia, ten posyła piłkę obok bramki.

Woźniak wziął... i wyłożył piłkę Durdiciowi we własnym polu karnym. A ten był tym faktem tak zaskoczony, że nie trafił w piłkę.

Cotra wybija piłkę w aut. Tak w ostatnich minutach wygląda gra defensywna Zagłębia. Trochę jak topielec, który rozpaczliwymi ruchami próbuje utrzymać się na powierzchni i walczy o choćby najmniejszy oddech.

Niesamowite! Bogosavac uciekł Woźniakowi i w idealnej sytuacji huknął w poprzeczkę! Jeśli ta obrona Częstochowy uda się zawodnikom Zagłębia, to w drodze powrotnej wskazana wizyta w tymże mieście w ramach podziękowania.

Ależ blisko był teraz Mihailović! Gdyby nie rykoszet o Lubomira Guldana, byłoby 1:0 dla gospodarzy!

Todorovski bardzo dobrze zatrzymał Mihailovicia we własnym polu karnym, rywal nie zdołał wywalczyć nawet rzutu rożnego.

Po dośrodkowaniu Mihailovicia niecelnie głową uderzał Radović.

Groźny kontratak Partizana, Mihailović dobrze do Jankovicia, który został świetnie zatrzymany przez Cotrę. Piłka trafiła do Radovicia, a ten wywalczył rzut rożny.

Po dośrodkowaniu Kubickiego piłkę głową wybija Gogua.

Teraz gracze Zagłębia utrzymali się trochę przy piłce i wywalczyli aut na wysokości pola karnego rywala.

Po dośrodkowaniu Woźniaka piłka trafiła na głowę obrońcy Partizana, ten zgrał w kierunku własnej bramki, gdzie złapał ją Saranov.

Żółta kartka dla Evertona Luiza za faul na Arkadiuszu Woźniaku.

Doczekaliśmy się! Pierwszy strzał w wykonaniu lubinian, piłka po próbie Łukasza Piątka szybuje obok bramki.

Znów to samo... zawodnik Zagłębia przejmuje piłkę we własnym polu karnym i wybija ją byle dalej. Mistrzostwa Europy lekkoatletów już się skończyły, to nie rzut młotem, tu się nie liczy odległość!

Po dośrodkowaniu Mihailovicia ze stałego fragmentu gry Polacek dość nieporadnie piąstkował piłkę, a to przez faul Radovicia. Sędzia dostrzegł przewinienie Serba z polskim paszportem i przerwał grę.

Todorovski blokuje Bogosavaca na boku boiska, będzie rożny dla Partizana.

Podopiecznym Stokowca brakuje dokładności przy wyprowadzaniu piłki. Gdy uda im się odzyskać ją na własnej połowie, to zamiast przemyśleć akcję, zagrywają szybko na oślep, najczęściej pod nogi rywala. W ten sposób to niespodzianki dziś nie sprawią.

Pierwszy kwadrans spotkania za nami, Zagłębie póki co zepchnięte do bardzo głębokiej defensywy. Goście praktycznie nie opuszczają własnej połowy, gospodarze wciąż w natarciu. Na razie to Partizan jest wyraźnie lepszy, ale nie potrafi udokumentować tego bramką.

Polacek ratuje Zagłębie! Gogoua zagrał kapitalną piłkę za linię obrony do Mihailovicia, ten strzelał z ostrego kąta, ale na posterunku był golkiper Zagłębia, który zbił piłkę na rzut rożny!

Vulicević składał się do uderzenia z dystansu, nie trafił jednak czysto w piłkę i zamiast strzału wyszło coś dziwnego.

Cèdric Gogoua naciskany przez Janoszkę nieco pogubił się pod własnym polu karnym, Polak jednak zagrał piłkę ręką i gra została przerwana.

Dąbrowski dobrze przerwał akcję Partizana, wybijając piłkę w aut, przy okazji obijając nogi rywala. Tym samym wywalczył aut dla Zagłębia.

Próba krótkiego rozegrania rzutu rożnego przeczytana przez lubinian, którzy przejęli piłkę. Próbowali wyprowadzić kontrę, przerwaną faulem przez Bogosavaca.

Dośrodkowanie Mihailovicia trafia na głowę Todorovskiego, a ten ekspediuje piłkę na rzut rożny.

Łukasz Piątek faulował na boku boiska Miroslava Radovicia. Znów wolny dla Zagłębia, tym razem okazja do dośrodkowania.

Ciekawie, krótko rozegrali rzut wolny gospodarze, ich koncepcję przeczytali jednak stojący w murze gracze Zagłębia, którzy szybko się rozbiegli i zablokowali rywala. Piłka trafiła jeszcze do Evertona, który oddał niecelny strzał na bramkę Polacka.

Janković faulowany tuż przed linią pola karnego Zagłębia, Partizan będzie miał niezłą okazję z wolnego.

Widać, że gospodarze od początku chcą ostro zaatakować, narzucić rywalowi swój styl gry i jak najszybciej objąć prowadzenie. Wydaje się, że wytrzymanie pierwszych 15-20 minut może być kluczowe dla podopiecznych Piotra Stokowca.

Zrobiło się groźnie pod bramką Polacka. Po dośrodkowaniu Mihailovicia piłkę przed pole karne wybili obrońcy Zagłębia, a tam dopadł do niej Vulicević i uderzył obok słupka.

Dośrodkowanie Todorovskiego zablokował Mihailović, a później piłka trafiła w ręce Saranova.

Zagłębie gra dziś w swoich tradycyjnych, miedziowych barwach, natomiast Partizan w czarno-białych strojach.

Gracze Zagłębia rozpoczęli pierwszą połowę spotkania!

Dzisiejszy mecz poprowadzi Eitan Shmuelevitz, 38-letni arbiter z Izraela. W poprzednich latach w europejskich pucharach sędziował m. in. po jednym meczu Lecha Poznań i Legii Warszawa. Oba spotkania polskie zespoły wygrały.

Na co waszym zdaniem stać dziś Zagłębie? Czy podopieczni Piotra Stokowca wywalczą korzystny wynik na trudnym terenie? Zapraszam do dyskusji w komentarzach!

Były brakarz Zagłębia wspiera swoich dawnych kolegów w Belgradzie.

Ławka rezerwowych Zagłębia: Konrad Forenc, Jakub Tosik, Jarosław Jach, Krzysztof Janus, Krzysztof Piątek, Jan Vlasko, Damian Zbozień.

Ławka rezerwowych Partizana: Filip Kljajić, Sasa Marjanović, Bojan Ostojić, Sasa Ilić, Alen Stevanović, Valeri Bojinov, Ivan Bandalovski.

Zagłębie z dwoma zmianami w porównaniu do rewanżowego meczu ze Slavią Sofia. W podstawowym składzie grają dziś Michal Papadopulos i Adrian Rakowski, a na ławce znaleźli się Krzysztof Piątek oraz Jan Vlasko.

Poznaliśmy już składy, w jakich wystąpią dzisiaj obydwa zespoły. W barwach Partizana zobaczymy m. in. znanego z długoletniego pobytu w Legii Warszawa Miroslava Radovicia.

Dla porównania dodajmy, że Zagłębie po raz ostatni w europejskich pucharach grało przed dziewięciu laty, odpadając w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt.

Trafili do grupy L i ponownie o włos minęli się z awansem do kolejnej fazy rozgrywek. Podobnie, jak zajmujący drugą pozycję niemiecki FC Augsburg zdobyli dziewięć punktów, mieli identyczny bilans w bezpośrednich spotkaniach, a o wyższym miejscu dla rywali przesądził bilans bramkowy.

Wszak Partizan to renomowany zespół z dużo większym obyciem na arenie międzynarodowej. W zeszłym roku piłkarzom ze stolicy Serbii zabrakło bardzo niewiele, by awansować do Ligi Mistrzów - w ostatniej fazie eliminacji w meczach z BATE Borysów zanotowali wyniki 1:0 oraz 1:2 i odpadli jedynie ze względu na bramkę, strzeloną na wyjeździe.

- Jesteśmy tutaj z dwóch powodów. Po pierwsze z ciekawości, a po drugie w pogoni za naszymi marzeniami, bo traktujemy te puchary jako wielkie wyzwanie -

mówił na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Zagłębia Piotr Stokowiec. W Lubinie eliminacje Ligi Europy postrzega się jako przygodę, a także ogromną szansę, by sprawić niespodziankę i być może wyrzucić za burtę wyżej notowanego rywala.

Falstart w Sofii i rozgrzeszenie w Lubinie - tak rozpoczęła się tegoroczna przygoda Zagłębia z europejskimi pucharami. Po wyeliminowaniu czwartego zespołu ligi bułgarskiej poprzeczka idzie znacząco w górę, a kolejnym rywalem będzie wicemistrz Serbii. Jak tym razem spiszą się podopieczni Piotra Stokowca? Na relację z pierwszego starcia "Miedziowych" z Partizanem Belgrad zaprasza Wojciech Maćczak.