- Ponad trzy tygodnie to optymalny czas, aby odpocząć. Czuję się znakomicie. Chciałem odciąć się od piłki i to się udało. Naładowałem baterię i jestem gotowy do pracy. To będą ciężkie tygodnie, ale musimy przygotować się jak najlepiej do długich rozgrywek - mówi Burliga.
Białostoczanie w nadchodzącym sezonie będą rywalizować na trzech frontach: w ekstraklasie, Pucharze Polski i europejskich pucharach. Spośród wszystkich rozgrywek, podopieczni Ireneusza Mamrota najwcześniej wystartują w eliminacjach Ligi Europy (losowanie jutro, pierwszy mecz 26 lipca).
- W lidze chcemy powalczyć o jak najwyższe miejsce i potwierdzić, że ostatnie sezony w wykonaniu Jagiellonii nie były dziełem przypadku - zaznacza prawy defensor. - Z kolei występ w europejskich pucharach traktuję jako nagrodę za udany poprzedni sezon. Marzeniem jest oczywiście dojście do fazy grupowej - dodaje.
To raczej myślenie życzeniowe, patrząc na to, jakiego rywala los może przydzielić Jagiellonii już w drugiej rundzie eliminacji. Listę potencjalnych przeciwników otwierają Sevilla, włoska Atalanta Bergamo czy niemiecki RB Lipsk. Oczywiście, jest możliwość wylosowania też dużo mniej renomowanego klubu.
- Na tym etapie wolałbym trafić teoretycznie słabszego przeciwnika. Gdyby jednak fortuna nam nie sprzyjała, to moim faworytem jest Lipsk ze względu na bundesligę, której jestem widzem - tłumaczy Burliga.
Obrońca Jagiellonii pokusił się również wytypowania wyniku meczu Polaków z Senegalem na mundialu w Rosji. - Wygramy 2:1 po trudnym spotkaniu - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?