Tylko jeden polski zespół potrafił awansować, mimo porażki 0:2 w pierwszym meczu. Sytuacja Lecha jest więc bardzo trudna, ale trener Djurdjević zapowiada, że jego drużyna będzie odpowiednio umotywowana przed rewanżem.
- Boli nas przede wszystkim to, w jakim stylu przegraliśmy w Genk. Zagraliśmy tam poniżej naszych możliwości. Nie wiem, być może akurat w tym meczu skumulowało się zmęczenie i mieliśmy słabszy dzień - powiedział szkoleniowiec Kolejorza.
Trener podkreślił, że bardzo ważna była dla niego reakcja jego drużyny po tej przegranej.
- Wygraliśmy 4:0 z Zagłębiem, choć oczywiście nie można porównywać Genku do beniaminka. Z psychologicznego punktu widzenia było to ważne zwycięstwo, zespół pokazał, że dobrze reaguje, że znów odżył. Musimy jednak w czwartek zagrać dużo lepiej niż w niedzielę. Przy wysokim prowadzeniu, było za dużo nonszalancji. Tego trzeba się wystrzegać. Zmienimy trochę skład, dochodzi Tiba, kibice będą naszą bronią, więc na pewno pokażemy się z dużo lepszej strony niż w pierwszym meczu - deklaruje trener Lecha Poznań.
Ivan Djurdjević oczywiście zdaje sobie sprawę z klasy rywala.
- Mają młodszy zespół niż kilka lat temu, ale mają jakość. Grają dobry, szybki futbol. Musimy więc pokazać naszą najlepszą wersję - powiedział trener Kolejorza.
Dobra wiadomość jest też taka, że do dyspozycji trenera będzie już Thomas Rogne.
Czytaj też: Trener KRC Genk: Nastawię swoich piłkarzy tak, jakby było 0:0
Zobacz też:
Wokół Bułgarskiej Sezon 2 Odcinek 4: Gość - Marek Rzepka. Zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?