Transfery. Kapustka na wiosnę zagra w Holandii? Polecił go Polak

- Poleciłem Bartka do naszego klubu. To mój pomysł, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zainteresowanie jest, ale przede wszystkim trzeba wyjaśnić niejasności w przepisach. Rozmawiałem z nim w niedzielę, powiedziałem mu, że jeżeli będzie mógł odejść, to ten ruch musi być przemyślany. W kolejnej rundzie powinien zagrać 15 meczów, musi szukać miejsca, gdzie miałby na to szanse. Liga holenderska wydaje mi się najlepszym wyborem - stwierdził Klich w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Zauważył przy tym, że na przeszkodzie mogą stanąć kwestie proceduralne. Kapustka wiosną grał już w dwóch klubach; był zawodnikiem Cracovii i Leicester u-23.

Klich doskonale zdaje sobie sprawę, w jakiej sytuacji jest Kapustka. Sam do niedawna był niespecjalne wykorzystywany w niemieckim drugoligowcu, przez co kompletnie wypadł z orbity zainteresowań selekcjonera kadry narodowej. Pod koniec lata zamienił FC Kaiserslautern na Twente Enschede. To była właściwa decyzja. Odzyskał formę. W 12 meczach zdobył 3 bramki. W poniedziałek jego trafienie zadecydowało o zwycięstwie nad Ajaksem Amsterdam.

Czy Holandia to zły kierunek dla Kapustki? Przykład Klicha, ale i Arkadiusza Milika pokazuje, że wręcz przeciwnie. Milik mając 20 lat zamienił Bayer Leverkusen na Ajax. Najpierw było wypożyczenie. Holendrzy szybko przekonali się jednak, że mają do wyhodowania talent godny na miarę jego wielkich poprzedników; Zlatana Ibrahimovicia czy Luisa Suareza (w debiutanckim sezonie Milik strzelił 23 gole i zaliczył 10 asyst, w drugim - 24 bramki, 12 asyst).. Przy pierwszej sposobności wykupili więc Milika za 2,8 mln euro. A latem tego roku sprzedali do Napoli za 32 mln euro.

wideo: Press Association/x-news

Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ

10 piłkarzy, których trzeba wyciągnąć z 1. ligi [GALERIA]