Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Champions League. „Lewy” może odpocząć, Messi musi skończyć świętowanie narodzin syna

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Bartek Syta
Niemieckie media zapowiadają, że w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Bayern Monachium zagra z Besiktasem w Stambule bez Roberta Lewandowskiego.

Mistrz Niemiec wygrał w pierwszym meczu 5:0, a „Lewy” zdobył dwa gole, więc jego obecność na ławce rezerwowych nie byłaby wielkim zaskoczeniem, bo sezon wkracza w decydującą fazę i warto oszczędzać siły najlepszego snajpera. Zastąpić ma go Sandro Wagner, który właśnie na takie okazje został ściągnięty do Bayernu.

Ten mecz odbędzie się w środę (nietypowo o godz. 18), a tego samgo dnia czeka nas arcyciekawy rewanż Barcelony z Chelsea. Na Stamford Bridge padł remis 1:1, więc to znajdujący się w wysokiej formie gospodarze czują się faworytami do awansu. Londyńczycy jednak liczą na co najmniej powtórkę z poprzedniego pobytu na Camp Nou, gdy zremisowali 2:2. Ten wynik dał im wówczas finał. To była jedna z większych niespodzianek edycji Ligi Mistrzów sprzed sześciu lat.

– Musimy dać z siebie wszystko i znów zrobić coś wyjątkowego. Myślę, że jesteśmy w stanie tego dokonać – mówi buńczucznie Willian, piłkarz, który w pierwszym spotkaniu zagrał kapitalnie, zdobywając bramkę dla Chelsea i dwukrotnie trafiając w słupek.

W weekend w Barcelonie nie żyli jeszcze rewanżem w Champions League, bo ważniejsze były doniesienia o narodzinach trzeciego syna Lionela Messiego (dostał wolne w ligowym meczu z Malagą, ale jutro musi już wrócić na boisko) oraz porozumienie z Gremio Porto Alegre o transferze (od lipca) Arthura Melo. 21-letni brazylijski pomocnik ma kosztować 30 mln euro plus 9 mln w bonusach i zastąpić Andresa Iniestę, który po sezonie może wyjechać do Chin. Latem do zespołu mógłby także dołączyć Francuz Antoine Griezmann z Atletico Madryt, a jeśli dodamy, że zimą przyszedł Philippe Coutinho z Liverpoolu, staje się jasne, że stopniowo w Barcy następuje zmiana pokoleniowa.

Z kolei chyba w kategorii plotek należy traktować wieści o chęci powrotu do Katalonii źle czującego się w Paris Saint Germain Neymara. W każdym razie Ivan Rakitić na wszelki wypadek ogłosił, że przyjąłby go z otwartymi ramionami.

Równie ciekawie będzie w Lidze Mistrzów we wtorek, szczególnie na Old Trafford, gdzie Manchester United podejmie Sevillę. Drużyna z Andaluzji była zdecydowanie lepsza w pierwszym spotkaniu, ale nie potwierdziła tego golem. Słono może za to zapłacić, bo „Diabły” grają bardzo dobrze w tym sezonie na swoim stadionie. Ale przeliczyć się może też Jose Mourinho, który w pierwszym meczu cieszył się z remisu 0:0, bo teraz każdy bramkowy remis promuje Hiszpanów.

W drugim meczu tego dnia AS Roma postara się nadrobić straty z przegranego meczu z Szachtarem Donieck 1:2. W piątek rzymianie wbili trzy gole na Stadio Olimpico Torino, są więc w bojowych nastrojach.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Champions League. „Lewy” może odpocząć, Messi musi skończyć świętowanie narodzin syna - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24