"Stara Dama" triumfuje w starciu z Sevillą! 90 minut "Krychy" [ZDJĘCIA]

tom
Piłkarze Juventusu Turyn odnieśli drugie zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W środowy wieczór bianconeri ograli Sevillę 2:0. Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Grzegorz Krychowiak.

Środowe spotkanie Juventusu z Sevillą zapowiadało się jako jedno z najciekawsze starć 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przed dwoma tygodniami "Stara Dama" wygrała na Etihad Stadium z Manchesterem City, a ekipa Grzegorza Krychowiaka pewnie poradziła sobie z Borussią Moenchengladbach. Spotkanie na Juventus Stadium miało przynieść wiele emocji.

Od pierwszego gwizdka wielką determinację w ofensywie pokazali gracze Juventusu. W ciągu kilku minut na bramkę Sergio Rico strzelali Paul Pogba i Paulo Dybala. Oba uderzenia były jednak niecelne. Z czasem przewaga mistrzów Włochów nieco zmalała. Ekipa Unaia Emery'ego coraz pewniej i spokojniej rozgrywała piłkę coraz więcej czasu spędzając na połowie gospodarzy. W tym fragmencie gry szczególnie wyróżniał się Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski dobrze rozdzielał piłki, asekurował środkowych obrońców i efektownie, z wyprzedzeniem interweniował po stracie nie pozwalając Juventusowi rozwinąć skrzydeł w akcjach z kontry.

Pięć minut przed końcem pierwszej połowy gola zdobyli jednak Włosi. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska skutecznym strzałem głową popisał się Alvaro Morata. Dla Hiszpana był to piąty z rzędu mecz w Lidze Mistrzów ze strzelonym golem. Bramka podziałała bardzo mobilizująco na Juventus, który zepchnął Sevillę do defensywy.

Przerwa nie zmieniła obraz gry. To bianconeri zdecydowanie przeważali od czasu do czasu stwarzając sobie sytuacje do strzelenia bramki. Drużyna Emery'ego nie potrafiła przeciwstawić się rywalowi. Ewidentnie w ekipie gości brakowało Argentyńczyka Evera Banegi. Hiszpanie mieli duży problem ze stworzeniem groźnej akcji i podejściem pod bramkę Gianluigiego Buffona.

Juventus grał z kolei konsekwentnie długo rozgrywając piłkę i cierpliwie dążąc do podwyższenia prowadzenia. W 80. minucie ta postawa przyniosła zamierzony efekt, choć nie przy rozgrywaniu ataku pozycyjnego, a przy kontrze. Świetnie z piłką ruszył bardzo aktywny dziś Paulo Dybala. Zdołał go zatrzymać jeden z obrońców Sevilli, ale futbolówka trafiła pod nogi rozpędzonego zmiennika Simone Zazy, który pognał pod bramkę Rico i strzałem między nogami bramkarza strzelił drugiego gola dla Juve.

Włosi byli dziś zespołem ewidentnie lepszym i zasłużenie "zgarnęli" trzy punkty. W kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów ekipa Massimiliano Allegriego zmierzy się z Borussią Moenchengladbach. Sevilla zagra z Manchesterem City.

Więcej o LIDZE MISTRZÓW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24