Wenger: Daliśmy się ograć jak dzieci, wyglądaliśmy jak zbite psy

Press Association/x-news
Bayern Monachium rozgromił Arsenal 5:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gola i asystę w tym spotkaniu zaliczył Robert Lewandowski. Jak przyznał na pomeczowej konferencji trener "Kanonierów" Arsene Wenger, to właśnie te bramki, przy których udział miał kapitan reprezentacji Polski, były kluczowe dla losów rywalizacji.

- Po przerwie przyjęliśmy trzy mocne ciosy. Najpierw straciliśmy Kościelnego, a później, na przestrzeni trzech minut, dwie bramki. Szczególnie bolesny był gol na 3:1. Rywale szybko wznowili grę, mimo że na boisku były dwie piłki, a my, stojąc w pięciu w polu karnym, pozwoliliśmy ograć się jak dzieci. Po tym trafieniu nasza gra się posypała. Zawodnicy podłamali się psychicznie, co bezpośrednio przełożyło się na błędy w organizacji gry i większą liczbę strat. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale jak na dłoni było widać, że straciliśmy cały zapał, zaangażowanie i motywację. Ostatnie 25 minut meczu to istny koszmar. Wyglądaliśmy jak zbite psy, nie potrafiliśmy nawiązać walki w żadnym elemencie gry - przyznał Wenger.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24