Po fantastycznie rozegranym spotkaniu z Rakowem Częstochowa i wygraniu z mistrzem Polski (4:1), nikt nie przypuszczał, że trzy dni później Lech Poznań będzie musiał przełknąć aż tak gorzką pigułkę. Blamaż - bo inaczej nie można tego nazwać - z Pogonią Szczecin 0:5 jest jedną z najwyższych porażek Kolejorza w ekstraklasie w ostatnich latach. Poprzednio, gdy Lech przegrywał w lidze stosunkiem pięciu bramek, na świecie nie było jeszcze ani Filipa Marchwińskiego, ani Filipa Szymczaka.
Lista meczów wstydu Johna van den Broma:
Było to dokładnie 1 kwietnia 2000 roku, w sezonie gdy lechici spadali z I ligi. Wówczas Kolejorz przegrał 0:5 z kroczącą po mistrzowską koronę Polonią Warszawa.
Niedzielna przegrana z Pogonią, to nie jest pierwszy mecz pod wodzą Johna van den Broma, w którym Lech Poznań traci pięć bramek. Wcześniej zdarzyło się na początku jego przygody z Lechem, gdy w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów Karabach urządził sobie z bramki Kolejorza strzelecką tarczę. I być może takich spotkań za kadencji Holendra więcej już nie było, to jednak lista meczów, po których kibice Lecha - mówiąc delikatnie - byli rozczarowani, staje się coraz dłuższa.
- To dla nas wysoka porażka i ten wyniki musi robić wrażenie. Nie spodziewaliśmy się takiego rezultatu. Powiedziałem już to moim zawodnikom w szatni, że to nie był nasz dzień. Ani mój, ani członków sztabu, ani zawodników. Nic nie funkcjonowało tak, jak należy. Paradoksem jest to, że trzy dni po bardzo dobrym spotkaniu z Rakowem, rozgrywamy chyba nasz najgorszy mecz
- powiedział na pomeczowej konferencji prasowej z Pogonią John van den Brom.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?