ŁKS Łódź mistrzem pierwszej ligi (fotorelacja)

Mariusz Roksela
Przedmeczowa feta w okolicach stadionu.
Przedmeczowa feta w okolicach stadionu. Radosław Grochowina
Jedna z najstarszych polskich drużyn piłkarskich powraca po dzisiejszym meczu do grona najlepszych! ŁKS nawet pomimo sromotnej porażki w ostatnim meczu z Flotą Świnoujście może świętować awans.

Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego po dwóch latach "banicji" na zapleczu Ekstraklasy mogą cieszyć się z ponownego awansu do grona najlepszych polskich drużyn.

Fatalny wynik w ostatnim spotkaniu nie przeszkodził kibicom w hucznym świętowaniu na stadionie i w jego okolicach.Zabawa na łódzkich ulicach i osiedlach trwała już od wczesnego południa. Między innymi na Placu Wolności liczna grupa eŁKaeSiaków bawiła się w rytm Hard Bass, który również towarzyszył im w trakcie meczu.

Na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania na poszczególnych dzielnicach i osiedla zaczęły zbierać się grupy fanów, którzy powoli kierowali się na stadion. Pod samym obiektem, w Fan Zonie umieszczonej pomiędzy stadionem, a Atlas Areną ulokowana została scena wraz z punktami gastronomicznymi. Klub dla przybywających kibiców przygotował niespodzianki i konkursy. Z biegiem czasu przybywało osób w okolicach stadionu. W krótkim czasie po otwarciu bram zaczęły również zapełniać się trybuny, na których tego dnia zasiadł komplet - 7000 - widzów.

Piłkarze ŁKS nie rozpieszczali jednak zgromadzonej publiki i już po niespełna pół godzinie gry przegrywali 0:2. Z biegiem czasu i wraz z obrotem spraw na murawie słabł żywiołowy dotąd doping kibiców. Nadzieje w ich serca wlał jeszcze w 58' Romańczuk, który zdobył gola kontaktowego i ożywił doping, jednak był to jedyny pozytywny akcent w wykonaniu zawodników tego popołudnia.

Wcześniej - w przerwie meczu - doszło do nietypowej, choć miłej uroczystości. Na środku murawy, w obecności tysięcy świadków swoją miłość do Saraji okazał Karol, który poprosił wybrankę swojego serca o rękę.

W II odsłonie spotkania na murawie prezentowana była typowa, polska kopanina, przeplatana od czasu do czasu ciekawszymi zagraniami, które pobudzały publikę. Niestety do końca meczu do bramki trafiali już jedynie goście, którzy ostatecznie zaaplikowali łodzianom, na pożegnanie z I ligą, bagaż 5 bramek.

Po zakończeniu spotkania zawodnicy tradycyjnie podziękowali fanom zasiadającym na Galerze za głośny doping. Kibice natomiast cieszyli się z wywalczonego zarówno przez piłkarzy, jak i koszykarzy ŁKS awansu do Ekstraklasy skandując min.: "Awans już mamy, na Mistrza Polski czekamy!".

Późniejsza feta przeniosła się tam, gdzie się zaczęła, czyli do Fan Zony umieszczonej obok stadionu. Około godziny 19 rozpoczęła się na scenie licytacja Fan Karty ŁKS z unikalnym numerem 1908 (data powstania Łódzkiego Klubu Sportowego). Zakończenie oficjalnej fety planowane jest około godziny 22.00. Można przyjąć jednak za pewnik, że zabawa kibiców trwać będzie jeszcze dużo dłużej na większości łódzkich osiedli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24