ŁKS poległ w Otwocku

Dla wielu kibiców nie jest to wcale niespodzianką. ŁKS ostatnio spisywał się fatalnie, a w dzisiejszym spotkaniu wystąpił w mocno rezerwowym składzie. Mimo tego w pierwszej połowie łodzianie mieli kilka niezłych okazji, by zdobyć gola. Damian Nawrocik w 17. minucie mocno uderzył z rzutu wolnego, ale Dawid Bułka obronił jego uderzenie. Bramkarz gospodarzy wykazał się podobnym wyczynem trzy minuty później, gdy obronił strzał Świątka. Adrian Świątek znowu strzelał groźnie w 27. minucie w bramkarza, a po dobitce Nawrocika piłka zatrzymała się na poprzeczce. Decydująca dla późniejszych losów meczu okazała się być 42. minuta. Po tym, jak rzut wolny wykonywał Uzoma, w polu karnym ŁKS powstało duże zamieszanie i Nerijus Radżius wpakował piłkę do własnej bramki. Chwilę po tym wydarzeniu na trybunach pojawili się spóźnieni kibice ŁKS w liczbie 1500. Gdy pewnie jeszcze nie wszyscy zorientowali się jaki jest wynik, padła druga bramka dla gospodarzy. Adam Warszawski kapitalnie uderzył z kilkudziesięciu metrów i piłka wylądowała w okienku bramki strzeżonej przez Skrzypca.

ŁKS zaraz po przerwie ruszył do odrabiania strat. W 51. minucie piłkarze Startu żle rozegrali rzut rożny, a ŁKS wyprowadził kontrę zakończoną bramką Adriana Świątka. Po tej bramce ŁKS osiągnął dość znaczącą przewagę, z której jednak nic nie wynikało. Gospodarze natomiast kapitalna sytuację zmarnowali w 63. minucie- nie wykorzystał jej Jarosław Mazurkiewicz. Mecz, jak się mogło wydawać, rozstrzygnął się w 81. minucie. Piotr Sobótka po otrzymaniu piłki na trzydziestym metrze, pobiegł z nią jeszcze kilka kroków po czym uderzył w stronę bramki. Jakub Skrzypiec nie zdołał obronić tego strzału. Trzy minuty później Skrzypiec obronił strzał Sobótki, co uchroniło ŁKS od straty czwartej bramki. W 89. minucie do dośrodkowania z rzutu wolnego, Rafał Kujawa uderzając głową umieścił piłkę w siatce. Na więcej gości już nie było stać i Start mógł się cieszyć ze zwycięstwa 3:2 oraz awansu do 1/8 finału Pucharu Polski. Dojście do tak wysokiej rundy to największy sukces w 85-letniej historii klubu z Otwocka. ŁKS natomiast przez trzy poprzednie sezony zawsze docierał do 1/8 finału. Tym razem łodzianom zostaną tylko rozgrywki ligowe.