Wychowanek Orli Wąsosz wpisał się na listę strzelców w 49. minucie spotkania. Najpierw Adrian Budka z rzutu rożnego krótko rozegrał piłkę z Dudu, a Brazylijczyk lewą nogą świetnie dośrodkował prosto na głowę obrońcy Widzewa. – Wiedzieliśmy, że Jagiellonia nie ma wysokich zawodników i chcieliśmy to wykorzystać – powiedział po spotkaniu Madera.
Łódzki zespół jednak niezbyt udanie rozpoczął tą konfrontację. – W pierwszej części meczu nie byliśmy sobą. Brakowało nam koncentracji i Jagiellonia zaczęła przeprowadzać kontry. W przerwie trener nas uspokoił i sami tłumaczyliśmy sobie, co robimy źle. Na drugą połowę wyszliśmy zatem całkowicie innym zespołem i wyszło nam kilka fajnych kontrataków i stałych fragmentów – twierdzi obrońca.
Piłkarz nie jest z kolei zadowolony z defensywnej gry swojej drużyny. – Dzisiaj zbyt wiele pozwoliliśmy rywalowi w obronie. Na pewno musimy wyeliminować te błędy, bo było ich zdecydowanie za dużo – uważa.
Widzewiacy odnieśli trzecie zwycięstwo w tym sezonie i dzięki temu umocnili swoją pozycję w ligowej tabeli. Madera zaznacza jednak, że nie należy popadać w hurraoptymizm. – Każdy widzi, że nie jesteśmy zespołem, który może zdobywać góry. Musimy dużo pracować i nie możemy odpuścić żadnego treningu. Cieszą nas kolejne trzy punkty, ale tabela jest ciasna i szybko można zlecieć z wysokiego miejsca – kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
