Historia lubi się powtarzać - szczególnie w Zabrzu. Rok temu Legia straciła tutaj bramkę w ostatniej minucie i skończyło się 1:1, tym razem zmieniła się tylko ilość bramek. Przez tą porażkę Widzew pozostanie na fotelu lidera, Legia natomiast spadnie na drugie miejsce ze stratą 2 punktów do łódzkiego klubu. Górnik z kolei wciąż bez porażki po czterech kolejkach...
Za wspólne 90 minut dziękuje Paruyr Tovmasyan i zapraszam na kolejne relacje na Ekstraklasa.net!