Po tym meczu wiemy natomiast na pewno jedną rzecz - Polonia musi wygrać teraz wszystko. W innym przypadku jej degrengolada będzie trwać nadal i skończy w II lidze. Dziękujemy za uwagę oraz za to, że byliście z nami. Zapraszamy na kolejne nasze relacje :)

Jakie wnioski? Polonia była przez większą część meczu lepsza, groźniejsza, ale mało skuteczna. Bogdanka natomiast wykorzystała wszystko co mogła, a mogła naprawdę niewiele. Ale wynik idzie w świat. Polonia niejako na własne życzenie straciła dwa punkty. Bogdanka natomiast zyskała szczęśliwie jeden.

Koniec meczu! Rozczarowanie na stadionie Polonii. Mecz bardzo żywy zakończył się niezadowalającym, neutralnym wręcz wynikiem.

Rzut rożny dla Polonii. Dośrodkowywał Michalak, ale bramkarz wypiąstkował to z powrotem na róg. Przy drugim rzucie rożnym zagrożenia nie było.

Sędzia dolicza trzy minuty do meczu. Spiker podał też statystyki. Okazało się, że się nie myliliśmy - ok 2 tysiące kibiców ogląda mecz na stadionie.

Pielach wykorzystał zabawę piłką defensorów Polonii, przejął ją i natychmiast uderzył na bramkę Cabaja. Bramkarz Polonii z najwyższym trudem obronił ten strzał!

Szczerze? Emocje opadły, a wydawało się, że i jedna i druga drużyna będzie chciała jak najszybciej przechylić szalę na swoją stronę. czyżby podział punktów zadowalał obydwa zespoły?

Bogdanka po strzeleniu gola stała się jakby bardziej precyzyjna w swoich poczynaniach aczkolwiek nadal ma problemy z przebiciem się przez defensywę Polonii. Dzięki temu Polonia skontrowała, a strzał na bramkę Bogdanki oddał Maliszewski. Prosto w Prusaka.

Daniel Tanżyna dostał ładną piłkę przed pole karne i uderzył ładnie po krótkim rogu, ale Prusak dobrze sparował piłkę na rzut rożny. Po wrzutce nie było zagrożenia.

Z boiska zszedł strzelec bramki dla Polonii, Daniel Mąka.

Piłkarzy Polonii zaczynają łapać skurcze. Pytanie - jak w takim razie zostali do tego meczu zostali przygotowani pod względem fizycznym?

Dośrodkowanie piłki z prawej strony na głowę Pesira, który uderzył pod poprzeczką. Ta bramka była wręcz nieoczekiwana i, co tu dużo mówić, z niczego. Ostatnie 10 minut zapowiada się naprawdę emocjonująco!

Wyrównującą bramkę zdobywa strzałem głową Pesir! 1:1!

Gra toczy sięw środku Pola. Polonia stara się mądrze bronić, Bogdanka mądrze atakować. Efekt? Żaden jak na razie.

I na boisko wchodzi ten, na którego kibice Bogdanki liczą najbardziej. Nildo zmienia Łuczaka, który grał coraz bardziej ostro. Nadzieja wróciła?

Trener Rzepka stawia na Nildo, który wchodzi w miejsce Łuczaka.

Łuczak ukarany za faul.

Polonia po zdobyciu gola... na chwilę zbaraniała! Bogdanka robiła w środku pola co chciała, ale... już po chwili bytomianie wyszli z groźną kontrą. Nieskuteczną w ostatecznym rozrachunku, ale to pozwoliło uspokoić ich wzburzone emocje.

Goolllllll Dla Polonii!!!!!! Świetne dośrodkowanie z prawej strony w pole karne Bogdanki i bramkę głową strzelił Daniel Mąka! Polonia udowodniła swoja przewagę nad Bogdanką w najlepszy możliwy sposób! Asystę przy bramce zaliczył Wilczyński!

Goooool! Mąka i Polonia obejmuje prowadzenie!

Zapowiadana zmiana. Oziemczuk dobre dwie minuty czekał przy linii bocznej na przerwę w grze. W końcu wchodzi w miejsce Paluchowskiego.

Bogdanka dwukrotnie chciała skontrować Polonię i dwukrotnie odbiła się od mur obrońców.

Kolejna dobra okazja dla bytomian. Dośrodkowanie na piąty metr od Mąki, ale tam z piłką minął się dżoker Fornalak - Trytko. Jak to mówią pierwsze, koty za płoty.

Rozgrzewają się także zawodnicy rezerwowi GKS Bogdanki. Z rozgrzewki do ławki wrócił Oziemczuk, czyżby zaraz miał wejść?

Dośrodkowanie z lewej strony w pole karne Bogdanki. Piłka poodbijała się od kilku piłkarzy i wyszła poza pole karne.

Na boisku melduje się Trytko, który zmienia Kobylika.

Co by nie powiedzieć mecz nabrał tempa. Akcja przenosi się z pod pola karnego pod pole karne. No i szykuje się zmiana w Polonii. Wejdzie Trytko!

A tymczasem zawodnik Bogdanki leżał sobie na ziemi przez dobrą minutę. Co naturalne, został zelżony przez kibiców.

Teraz Polonia wykonywała rzut rożny. Efektu to też żadnego nie przyniosło...

Bogdanka przy okazji wywalczyła dwa rzuty rożne, ale te żadnych efektów nie przyniosły poza stratą czasu.

Bogdanka naprawdę się przebudziła. Paluchowski ni to strzelał, ni to dośrodkowywał, ale w słupek trafił! Musimy przyznać, że Cabaj w tej sytuacji mocno zbaraniał...

Potężne uderzenie Łuczaka z ponad 30 metrów. Nad bramką Cabaja.

Mąka zaskakująco uderzył zza pola karnego. Prusaka powaliło aż na ziemię, żeby złapać piłkę.

Dobra, było przez ostatnie 3 minuty nudno, ale Polonia wywalczyła rzut rożny. Może coś się wreszcie ruszy, ale... no nie ruszyło.

Pesir stanął przed szansą! Wpadł z piłką w pole karne i uderzył w stronę lewego słupka. Minimalnie chybił. No Bogdanka w końcu przypomina sobie jak się gra w piłkę!

Bogdanka w odpowiedzi oddała strzał na bramkę Cabaja. A właściwie dwa strzały. Pierwszy Cabaj obronił, a drugiego nie musiał, bo piłka gdzieś tam sobie poleciała.

Daniel Mąka stanął przed szansą uderzenia na bramkę, ale obrońca Bogdanki zdjął mu piłkę z nogi jak z kobiety ściąga się... No właśnie. Co?

Nieoficjalnie kibiców Polonii, i tylko Polonii, jest ok 2 tysiące. Spiker nadal milczy jak zaklęty w tej kwestii mimo, że wysłaliśmy mu smsa z prośbą. o podanie.

Nie wiemy oczywiście co trenerzy powiedzieli w szatni, ale efekt jest taki, że odnotowaliśmy już 4 faule. Niezły system motywacji, no niezły...

W obydwu składach żadne zmiany nie zaszły, widać obaj trenerzy liczą na to, że rzewna pogadanka wpłynie na postawę piłkarzy.

Wojtków już na rozpoczęcie został poturbowany. Trochę poleżał, wstał, zszedł za linię i zaraz wróci na boisko.

Bogdanka rozpoczyna drugą połowę. Myślicie, ze zagrają lepiej niż w pierwszej połowie?

Informujemy, że z naszej pozycji nie widać czy one są ładne. Kibicki po prostu tam były. A na boisku są piłkarze, więc zaraz zacznie siędruga połowa.

W przerwie kibicom mecz umilił występ zespołu czirliderek Polonii, zespołu Blue-Red Angels

Konkurs rzutów karnych wygrywa kilkuletnia dziewczynka... Ale to nie dziwne, jeśli na bramce stoi lew Olimpiok :)

A te minuty to błąd sytemu. No i kot chodzi mi po klawiaturze. A tymczasem... kibice strzelają do lwa rzuty karne na głównej płycie boiska. Kibicki również :)

Słowo do naszych internautów: Nie kibicujemy nikomu. To nie nasza wina, że Polonia stwarza tyle sytuacji, że tyle ich marnuje i że Bogdanka gra tak, jak gra (aż nie chcemy używać mocniejszych słów). I oczywiście pozdrawiamy.

Krótkie podsumowanie pierwszej Połowie. To Polonia przeważa, to Polonia stwarza sobie groźne sytuacje, ale wręcz "doskonale" je marnuje. Bogdanka znowu bardziej przypomina zespół, który borni się przed zespołem grającym o ekstraklasę. Chyba nikt się nie spodziewał aż takiego obrotu sprawy. Jeśli Rzepka nie wstrząśnie swoimi piłkarzami w szatni, a Fornalak nie podokręca korków swoim zawodnikom, to ten mecz mimo wielu sytuacji skończy się bezbramkowo. Tego nie chcemy, zdecydowanie nie chcemy.

Statystyki po pierwszej połowie: strzały 6:2, celne 2:1, spalone 1:0, rożne 2:2, faule 9:6

Jeszce krótka migawka z meczu, dwóch zawodników zderzyło sie ze sobą niczym dwa pędzące pociągi. Jeszcze nie wiemy jakie są ofiary, ale wyglądało to bardzo groźnie.

Koniec pierwszej połowy spotkania.

Arek, my też pozdrawiamy. Sędzia dolicza minutę do meczu.

Z rzutu rożnego mocną piłkę zagrał Mąka, ale Wojtków nie zdołał jej opanować i opuściła pole karne.

Polonia staje sięmistrzem w marnowaniu doskonałych sytuacji. Na 5 metrze dostał Kobylik, który doszlusował z piłą do linii końcowej, zagrał do lepiej ustawionego Mąki, ale zamiast niego strzelał... Pesir! Na szczęście nad bramką, bo miałby chłopak samobója, oj miałby...

NA jesień w Łącznej Polonia przegrała 2:1 z Bogdanką. Ale dziś jest szansa, że to sięnie powtórzy.

Mąka przedzierał się przez gąszcz obrońców w polu karnym, ale najwyraźniej zabrakło mu maczety by ich powycinać, bo zgubił piłkę...

Poszła kontra GKS Bogdanki, ale jakoś goście zwolnili w trakcie. Ostatecznie Zuber zagrał do Pesira, ten próbował dośrodkować, ale zablokował wszystko Kobylik i tylko rzut rożny. Do tego słabo wykonany.

Wojtków, Wojtków, Wojtków znów marnuje doskonałą, powtarzamy, doskonałą sytuację. Hermes idealnie zagrał mu na wolne pole. Miał przed sobą tylko bramkarza. A ten co robi? W bramkarza trafia... Co za marnotrawstwo!

Znowu Kobylik doskonale wypuszcza skrzydłem tym razem Białkowskiego, ale ten nie wiadomo czy chciał dośrodkować, czy wybić na róg...

Wilczyński popełnia błąd i podaje do zawodnika Bogdanki, ale po chwili świetnym wślizgiem naprawia swój błąd. A wszystko to działo się w środkowej strefie boiska.

WKS uważa, że zejście Paulisty to minus dla zespołu. Z drugiej strony poprzednie wydarzenia na boisku pokazują, że stało się chyba nawet lepiej... Ale to pozostawimy Waszej ocenie.

Kolejna świetna sytuacja Polonii. Wojtków był sam przed bramkarzem, ale... Trafił w bok siatki. Dogrywał mu Mąka.

Michalak świetnie pobiegł lewym skrzydłem. Główkować próbował Maliszewski, ale źle uderzył, nie w tą stronę co trzeba. Chciał to poprawić Wojtów, ale ten to już w ogóle strzelił nie tam, gdzie trzeba.

Jednak nie było. Pielorz trafił w mur. Żeby było śmieszniej, w swojego kolegę.

No pod bramką Polonii może być ciekawie bo rzut wolny będzie wykonywany z 18 metra.

Myślicie, że zejście Paulisty sprawi, że siła ofensywna Polonii mocno straci na swojej skuteczności?

Z boiska zszedł kontuzjowany Jean Paulista, którego zastąpił Łukasz Maliszewski

Paulista najprawdopodobniej zejdzie z boiska. Najaktywniejszy zawodnik na boisku chyba odniósł kontuzję...

Rzut wolny dla Polonii. Wrzucał Kobylik. Obrońcy wybili piłkę przed pole karne i Mąka niczym Zieńczuk wczoraj uderzył z pierwszej, ale dalsze losy jego strzału nie potoczyły się tak, jak w meczu Ruchu Chorzów.

Kibice Polonii cały czas żywiołowo dopingują swój zespół. Od czasu do czasu skandują również "W Łęcznej tylko Górnik". Zobacz galerię zdjęć z meczu!

Kibice: My chcemy gola! Popieramy ich żądania. Też chcemy gola, też potrzebujemy emocji!

I jak na zawołanie Bogdanka wywalczyła rzut rożny. Ładne dośrodkowanie w pole karne, ale obrońcy Polonii byli na posterunku.

Jeśli Bogdanka naprawdę myśli o tym, aby awansować do ekstraklasy, to powinna naprawdę się wziąć za siebie, bo na razie gra tak, jakby jej nie zależało nawet na utrzymaniu...

Hermes - za faul

Kobylik idealnie zagrał do Mąki na pole karne, ale świetne wyjście Prusaka uniemożliwiło kapitanowi Polonii przeprowadzenie skutecznej, a co ważne, bramkowej akcji. Niemniej w końcu coś ruszyło!

Rzut rożny dla Polonii. Paulista wymienia piłkę z Białkowskim, wrzuca w pole karne, ale za mocno. Wojtków nie miał szans sięgnąć piłki.

Informacja dla tych, którzy prosili o skład ławek rezerwowych. Zerknijcie na początek naszej relacji. Dziękujemy.

Paulista wydarł się na kolegów bo chciał dostać piłkę. Widać, że szuka gry, ale koledzy nie chcą jego szukać.

Obsada rezerwowych za chwilkę będzie :)

Za klasykiem kina: nuda, nic się nie dzieje. Dużo walki w środku boiska, próby ciekawych zagrań, ale efektu niestety żadnego...

Na boisku leżał przez chwilę Pesir, który wymagał pomocy masażysty. Po chwilę wrócił do gry.

Łuczak próbował z ponad 30 metrów zaskoczyć Cabaja. Próba ciekawa bo piłka jest mokra stąd Cabajowi piłka skozłowała i sprawiła troszkę problemów.

Kolega dziennikarz obok stwierdził, że mecz jest nawet żywy, ale brakuje większej ilości akcji. Potwierdzamy jego słowa. A tymczasem na boisku... Cabaj ratuje obrońców wychodząc z bramki do piłki zagranej przez Paluchowskiego.

Kibice Polonii od początku żywiołowo dopingują swój zespół.

Kibice nie ustają w głośnym dopingu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest ich ok. 2000, ale to pewnie za niedługo zweryfikuje nam spiker tego meczu.

Groźna sytuacja pod bramką Prusaka. Dośrodkowywał kobylik a przeciąć podanie chciał Baran, ale Prusak wypiąstkował piłkę. Polonia zdecydowanie przeważa w pierwszych minutach meczu!

Polonia po rozegraniu rzutu wolnego próbowała zorganizować akcjęw polu karnym Bogdanki. Hermes podawał do Tanżyny, ale ten źle sie zabrał za opanowywanie piłki, stąd z akcji były nici.

Na boisku leżał faulowany Mąka, a sędzia dopiero po chwili odgwizdał faul Pielorza.

Mąka faulowany. Początkowo sędzia chciał an to przymknąć oko, ale ostatecznie wręczył żółtko Pielorzowi.

Lukas - Renusz został wykartkowany. A wracając do meczu - Polonia ma lekką przewagę. Bogdanka na razie nie potrafi zorganizować swoich szyków.

Rzut wolny dla GKS Bogdanki. Po wrzucie w pole karne dobrze interweniował WIlczyński, który do końca walczył o piłkę.

Kibice rozochoceni tą akcją śpiewają "Tylko zwycięstwo!"

Okazja, którą zmarnował Paulista zadaje jak na razie kłam osobom, które twierdziły, że to Bogdanka jest faworytem!

I już Polonia przystąpiła do ataku. Paulista był sam na sam z bramkarzem. Wojtków dał mu świetną prostopadłą piłkę w polu karnym ale Paulista fatalnie przestrzelił. Mecz się teraz naprawdę zaczął!

Od środka rozpoczyna Polonia Bytom.

wgw oraz GKS stawiają na Bogdankę, która według nich jest faworytem dzisiejszego meczu. Za chwilę będzie okazja sprawdzić, czy się nie mylą bo piłkarze już sąna boisku.

Piłkarze schodzą już na boisko. Kibice szykują się do odśpiewania hymnu.

Bogdanka - rezerwowi: Socha - Nildo, Oziemczuk, Świech, Hermann, Magdoń, Pielach

Polonia - rezerwowi: Balaż - Dubra, Kulpaka, Maliszewski, Płókarz, Szkatuła, Trytko

Kibiców na trybunach co raz więcej, jednak znowu zaczęło kropić, dlatego też w pierwszej kolejności zapełnia się kryta część trybun.

Według Was kto jest faworytem tego spotkania?

Taki wynik sprawia, że rywalizacja o utrzymanie w I lidze staje się jeszcze bardziej zacięta.

W Elblągu Olimpia przegrała po niesamowitym meczu z Górnikiem Polkowice 3:4, a goście zwycięskiego gola zdobyli w piątej minucie doliczonego czasu gry. Tym samym polkowiczanie zrównali się punktami z Polonią Bytom - obie drużyny mają po 28 "oczek".

Piłkarze GKS Bogdanki zeszli już z rozgrzewki, schodzą już z boiska także gospodarze. Cały czas nie pada i miejmy nadzieję, że aura będzie sprzyjać.

Poza tym Bogdanka ma jeszcze jeden problem - gra w kratkę, co jak na zespół mający aspiracje awansu nie świadczy to zbyt dobrze.

W Bogdance natomiast brakuje bohatera spotkania z Arką - Michała Renusza, który pauzuje za kartki.

Jednak póki ten pomysł się sprawdza nikt w Bytomiu na decyzje trenera narzekać nie będzie włącznie z samym Trytko.

Dziś na ławce Fornalak posadził bohatera spotkania z Kolejarzem Stróże - Przemysława Trytko. Inna sprawa to ta, że od długiego czas jest on traktowany w Polonii jako dżoker w niezbyt mocnej mimo wszystko talii Fornalaka.

Dziś, dla gospodarzy będzie to kolejny mecz z serii wszystko albo nic. Dla Bogdanki... również, ponieważ cały czas ma realne szanse na awans do ekstraklasy stąd można być pewnym, że tego spotkania na pewno nie odpuści.

Piłkarze obu zespołów intensywnie rozgrzewają się już na murawie, a kibice powoli zajmują miejsca na trybunach. Pogoda dzisiaj na Śląsku nie rozpieszcza, cały dzień pada deszcz, choć na godzinę przed meczem pogoda się nieco poprawiła.

Witamy prosto ze stadionu w Bytomiu, gdzie walcząca o utrzymanie Polonia podejmie GKS Bogdankę, która zachowuje szanse na awans, tracąc trzy punkty do miejsca premiowanego awansem. Zapowiada się więc zacięty pojedynek.